To nie żart. Komunistyczny aparatczyk dostawał do tej pory zmniejszoną emeryturę w wysokości 4100 zł. Od sierpnia będzie dostawał 8500 zł.
Ustawodawstwo III RP kilka lat temu zdecydowało o zmniejszeniu o połowę emerytur byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Dlatego Kiszczak przez ostatnie kilkadziesiąt miesięcy dostawał 4100 złotych z budżetu państwa. Trybunał Konstytucyjny zdecydował jednak, że od sierpnia jego emerytura ma wrócić do poziomu sprzed zmian, a więc do 8500 złotych.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomimo wysiłków obecnego ministra obrony Tomasza Siemoniaka nie udało się zablokować procedury przywracającej komunistycznemu kacykowi wyższego świadczenia – czytamy w dzienniku „Fakt”.
Czesław Kiszczak był generałem broni służb zbrojnych PRL, Szefem Zarządu II Sztabu Generalnego WP SZ PRL, Szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej MON, ministrem spraw wewnętrznych i premierem PRL. Był również szefem MSW w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Należał do wprowadzającej w Polsce stan wojenny WRON – uznanej przez sąd za związek przestępczy o charakterze zbrojnym. Sąd III RP wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności, łagodząc ją jednak na podstawie amnestii z 1989 roku o połowę, tj. do 2 lat oraz warunkowo zawieszając z uwagi na wiek i stan zdrowia oskarżonego, na okres 5 lat.
Źródło: fakt.pl
kra