Z początkiem przyszłego roku w Krakowie wzrosną podatki od nieruchomości oraz od środków transportu. Z tego tytułu do budżetu miasta ma wpłynąć w sumie o 26 mln zł więcej niż w 2012 r. Szkoda, że miasto z taką samą gorliwością nie zajmuje się choćby sprawą spalarni śmieci, która jest modelowym przykładem, jak bardzo skostniałe jest polskie prawo zamówień publicznych.
Podatek od nieruchomości za mieszkania ma wzrosnąć o 8 gr. – z 62 do 70 gr. za metr kwadratowy powierzchni użytkowej. Przykładowo opłata za mieszkanie o powierzchni 70 m. kw., wraz z udziałem w gruncie 20 m. kw., wyniesie 57 zł rocznie (obecnie to 49,4 zł). Mieszkańcy zapłacą więcej o 7,6 zł w ciągu roku.
Wesprzyj nas już teraz!
W przypadku budynku przeznaczonego na prowadzenie działalności gospodarczej stawka podatku po 1 stycznia wyniesie 22,13 zł za metr kw. powierzchni użytkowej (było 20,62 zł). Utrzymane zostaną obniżone stawki podatku od gruntów i budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej na obszarach, gdzie miasto chce przyciągnąć inwestorów, np. dla Branic i dla przedstawicieli branż chronionych i zanikających. W roku 2013 preferencje dotyczyć będą 48 branż. Po podwyżce podatku od nieruchomości, w 2013 r. gmina ma uzyskać z tego tytułu 421 mln zł (o ok. 25 mln zł więcej niż w 2012 r.).
Podatek od środków transportu, które płacą właściciele m.in. za busy, autobusy, ciężarówki, wzrośnie o około 7 proc. (stawki są określone dla każdego typu pojazdu, np. za ciężarówkę o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 do 5,5 tony trzeba będzie zapłacić 588 zł rocznie). Ulgi będą przysługiwały właścicielom nowszych samochodów, które produkują mniej spalin.
Wspomniana spalarnia śmieci należy do rekordów przewlekłości i zbiurokratyzowania postępowań związanych z prawem zamówień publicznych. Trwa już ponad półtora roku, spośród czterech spółek, ubiegających się o wykonawstwo, każda co najmniej raz była ogłaszana zwycięzcą i traciła tę pozycję na skutek orzeczeń Krajowej Izby Odwoławczej. W sprawie jednego z pozwów, który skierowała jedna spółka przeciwko drugiej, skład sędziowski wypowiedział się po 5 miesiącach, choć miał na to termin instrukcyjny 30 dni. W tym czasie zaś wykonawca zmienił się dwukrotnie.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.wgospodarce.pl