Świat zachodni przyzwyczaił nas już, że łączy aurę racjonalizmu i naukowości z zabobonnym i wręcz religijnym kultem sił natury. Tym razem jednak amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej poszła o krok dalej. Na pokładzie sondy Juno, która właśnie weszła na orbitę Jowisza, znajdują się trzy figurki „Lego”. Oprócz sylwetki barokowego naukowca mającego w swoim życiu epizod sporów z Kościołem katolickim, na pokładzie znajdują się również figurki pogańskich bożków.
O pogańskich i antykatolickich „świętach” w kalendarzu Organizacji Narodów Zjednoczonych pisaliśmy niedawno na portalu PCh24.pl (ZOBACZ TEKST). Medialne doniesienia o zawartości sondy Juno potwierdzają nasze tezy. Świat zachodni, wraz z postępującą dechrystianizacją przestrzeni publicznej oraz ludzkich serc, szuka sobie leku na pustkę. Niestety, zamiast powrócić do korzeni prawdziwej Wiary, kieruje swoją uwagę w kierunku pogańskich idoli.
Wesprzyj nas już teraz!
NASA, czyli Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej, umieściła na pokładzie sondy Juno trzy figurki.
Pierwsza z nich prezentuje Galileusza. Ten włoski astronom za sprawą antyklerykałów znany jest współcześnie głównie ze sporu z Kościołem katolickim. Wbrew jednak lewicowej propagandzie, astronom w swoich pracach prezentował błędy, władze kościelne podczas jego procesu zawsze traktowały go z szacunkiem, a sam wyrok był niezwykle łagodny – Galileusz w luksusowym areszcie domowym nadal mógł prowadzić badania. W końcu Kościół nawet rehabilitował uczonego.
„Kościół w czasach Galileusza nie tylko stosował się do wskazań rozumu, tak jak określano go wówczas i, częściowo nawet obecnie, ale brał także pod uwagę etyczne oraz społeczne konsekwencje poglądów Galileusza. Oskarżenie wniesione przezeń przeciwko Galileuszowi było racjonalne i tylko oportunizm oraz brak spojrzenia z perspektywy czasowej mogą powodować żądanie rewizji wyroku” – pisał Paul Feyerabend w książce „Przeciw metodzie”.
Wysłanie figurki tej właśnie osoby w sondzie jest więc jednoznacznym przesłaniem ideowym ludzi odpowiedzialnych za zawartość Juno.
Jednak o wiele gorsze są kolejne dwie sylwetki i ich wymowa. To rzymskie bożki Jupiter (Jowisz) i Junona. Ich czczenia nie da się połączyć z wiarą w Pana Boga. Czyżby więc NASA chciała propagować przedchrześcijański kult starożytności w opozycji do nauczania Kościoła?
Źródło: nasa.gov
MWł