31 maja 2022

„Pogłębianie zaburzeń tożsamości”. Ordo Iuris o genderowym szaleństwie warszawskiego liceum

(Fot. Pixabay)

Jedno z warszawskich liceów poinformowało o wydzieleniu osobnej łazienki dla „osób niebinarnych, transpłciowych i nieokreślających się”. Zdaniem Nikodema Bernaciaka tego typu działania wpisują się w ducha kapitulacji małych społeczności przed ideologicznymi roszczeniami genderowych aktywistów. Uderzają one także w jedną z podstawowych zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej: dychotomiczny podział społeczeństwa na dwie płcie, podkreślił prawnik Ordo Iuris.

LXXV Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Warszawie poinformowało, że „na 4 piętrze powstała nowa łazienka stworzona z myślą o osobach niebinarnych, transpłciowych i nieokreślających się”. Do wprowadzonej zmiany odniósł się analityk Centrum Prawa i Polityki Rodzinnej Ordo Iuris, Nikodem Bernaciak. Jak zwrócił uwagę ekspert, promowanie ideologii gender przeczy istocie wychowania i stanowi akt naruszenia praw dziecka.

„Instytut Ordo Iuris w swoich materiałach analitycznych od lat konsekwentnie podkreśla ideologiczny charakter postulatów politycznego ruchu LGBT, który w samej swojej nazwie łączy przymusowo dwa różne fenomeny o odmiennej genezie – skłonności homoseksualne, posiadane zamiast heteroseksualnych (L, G) lub oprócz heteroseksualnych (B), oraz transseksualizm (T), który stanowi jedno z zaburzeń tożsamości płciowej. Polski ustawodawca świadomie rozróżnia oba te zjawiska – sugestia jednego z posłów podczas prac legislacyjnych, aby oprócz orientacji seksualnej włączyć do ustawy równościowej identyfikację (tożsamość) płciową, nie została uwzględniona. Trwająca od kilkudziesięciu lat rewolucja ideologiczna przeszła obecnie w etap promowania zaburzeń transseksualnych, zaniechania ich terapii lub wręcz zakazywania jej i traktowania płciowości człowieka (wbrew faktom) jako cechy dowolnie definiowanej przez daną osobę z pominięciem obiektywnie istniejących kryteriów i uwarunkowań biologicznych”, przypomniał analityk w swoim komentarzu do decyzji liceum.

Wesprzyj nas już teraz!

„Dotąd wskazywano głównie na negatywny wpływ normalizacji zaburzeń transseksualnych na wydarzenia sporadyczne, jak zawody sportowe, gdzie poszczególni zawodnicy pod pretekstem rzekomej przynależności do innej płci odnoszą zwycięstwa uwarunkowane ich przewagą biologiczną. Dzisiaj ideologiczna rewolucja przedziera się już jednak do szkoły, a więc instytucji permanentnej, traktowanej przez wiele lat jako ostoja polskiego modelu wychowawczego. Model ten w art. 1 pkt 3 Prawa oświatowego zakłada, że system oświaty zapewnia w szczególności wychowanie, rozumiane jako wspieranie dziecka w rozwoju ku pełnej dojrzałości w sferze fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej, duchowej i społecznej. Promowanie zaburzeń transseksualnych wśród osób młodych, które dopiero kształtują swoją tożsamość, jest w istocie zamachem na ich rozwój ku pełnej dojrzałości w tych sferach”, kontynuował ekspert.

Według Bernaciaka zaburzenia te nie są rodzajem „orientacji seksualnej” i słusznie nie są przez polskiego ustawodawcę traktowane na równi ze skłonnościami homoseksualnymi. „Lech Paprzycki, pełniący w 2014 r. obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, dostrzegał, że zaburzenia psychoseksualne to grupa zaburzeń funkcjonowania seksualnego, obejmująca różnorodne formy, które zazwyczaj dzieli się na trzy kategorie. Pierwsze to odmienności seksualne, polegające na występowaniu nietypowych i nieakceptowanych społecznie form zaspokajania popędu seksualnego. Należą tutaj parafilie oraz zaburzenia tożsamości płciowej. […] Cechą wspólną zaburzeń tożsamości płciowej jest natomiast brak akceptowania własnej płci psychologicznej, a przykładem może być transseksualizm”, argumentował prawnik.

Ekspert przywołał również debatę publiczną nad projektem ustawy o uzgodnieniu płci, trwającą w latach 2013- 2015. Jak zauważył „Biuro Analiz Sejmowych wskazało wówczas w swojej opinii, że: dopuszczenie przez ustawodawcę uzgodnienia płci jedynie na podstawie subiektywnego kryterium tożsamości płciowej, bez uwzględnienia innych okoliczności prawnych i biologicznych, jest rozwiązaniem wyabstrahowanym z systemu prawnego”. „Trudność z identyfikacją płciową nielicznej w istocie grupy obywateli, przemawia nie za potrzebą przewartościowania pojęcia płci, a raczej za zapewnieniem tym osobom przez państwo odpowiedniej, finansowanej ze środków publicznych, terapii”, wskazała dodatkowo instytucja.  

Jak podkreślił członek zespołu Ordo Iuris, do opinii Biura Analiz Sejmowych nawiązał prezydent, wetując wspomniany projekt ustawy. Proponowane zmiany „realnie mogą prowadzić do destabilizacji norm społecznych poprzez zaprzeczenie istnienia dychotomicznego podziału ludzi na kobiety i mężczyzn”, pisał wtedy prezydent.

Instytut Ordo Iuris nieprzerwanie alarmował również o niebezpiecznych treściach, jakie warszawskim placówkom oświatowym narzuca prezydent miasta stołecznego, Rafał Trzaskowski. „W jednej z publikacji udostępnianych uczniom (…) wprost zalecano kwestionowanie płciowości uczniów w duchu ideologii gender: Zadbaj, aby co najmniej jedna z toalet była koedukacyjna. Dzięki temu osoby transpłciowe nie będą postawione w niezręcznej sytuacji związanej z koniecznością wyboru toalety damskiej lub męskiej, gdzie mogą spotkać się z nieprzychylnymi reakcjami osób, które z nich korzystają. […] Nie zakładaj, że wszystkie osoby mają jednoznaczną identyfikację płciową (kobieta/ mężczyzna)”, przypomniał prawnik.

„Pogłębianie zaburzeń tożsamości płciowej to istotne naruszenie praw dziecka, o których mowa w art. 72 ust. 1 Konstytucji RP. W świetle opisanych wyżej faktów nie sposób potraktować sprawy transpłciowej toalety jako przejściowej ciekawostki lub jako jednorazowego politycznego happeningu. W rzeczywistości nawet sporadyczne dopuszczanie do tego typu zamachów na obiektywnie pojmowane dobro dziecka, a także brak zdecydowanej reakcji rodziców, władz samorządowych i państwowego nadzoru nad polską oświatą, stanowić będą przyzwolenie na dalsze, coraz bardziej intensywne łamanie podstawowych zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej”, konkludował Nikodem Bernaciak.

Źródła: Ordo Iuris/ oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 261 614 zł cel: 300 000 zł
87%
wybierz kwotę:
Wspieram