Polska społeczność na Litwie w sposób zdeterminowany sprzeciwia się obniżeniu statusu Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach. Władze oświatowe Litwy chcą uczynić z tych polskich placówek edukacyjnych filie litewskich szkół.
Przeciwko „zamachowi na polskie szkoły” odbywają się w rejonie wileńskim regularne protesty Polaków, które za każdym razem gromadzą setki osób. W ostatnim proteście, przeprowadzonym przed wileńską siedzibą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, brało udział około 300 litewskich Polaków. Polacy, w związku ze zmianę statusu polskich szkół, domagali się poszanowania praw polskiej mniejszości na Litwie. MSZ jest właśnie tym resortem, którego jednym z podstawowych zadań jest monitoring i realizacja fundamentalnych i ogólnoeuropejskich zasad przewidzianych w Konwencji Ramowej Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych. Republika Litewska jeszcze w roku 2000 podpisała i bez wyjątków ratyfikowała konwencję, która zobowiązuje ją do utrzymania polskich szkół.
Protestujący przekazali kierownictwu litewskiego MSZ rezolucję, w której napisano m.in. „Państwo litewskie nie przestrzega art. 14 ust. 2 Konwencji ramowej UE o ochronie mniejszości narodowych”. Ponadto czytamy tam – „Żądamy zaniechania dyskryminacji mniejszości polskiej”. Dążenia litewskich Polaków do zachowania swojej oświaty na Litwie popierają Polacy rozsiani po całym świecie. Słowa poparcia przekazały protestującym m.in. Rada Polonii Świata , Europejska Unia Wspólnot Polonijnych, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.
Wesprzyj nas już teraz!
Protesty i wiece Polaków w obronie polskiego szkolnictwa miały też miejsce przed gmachem Samorządu Rejonu Trockiego, budynkiem Ambasady RP w Wilnie, przy Rządzie Litwy i Urzędzie Prezydenta RL. W tej sprawie w Parlamencie Europejskim interweniował litewski europoseł Waldemar Tomaszewski, prezes Związku Polaków na Litwie, co przełożyło się na poparcie tej bardzo ważnej instytucji w PE, tj. Intergrupy ds. Tradycyjnych Mniejszości Narodowych i Językowych. W obronie polskich szkół skierowała ona list do władz Litwy.
Interweniowały też władze Polski. Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek, skierowała pisemna prośbę do marszałka Sejmu Litwy o powstrzymanie szkodliwej reorganizacji polskich szkół. Również wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska wraz z ministrem Markiem Suskim na spotkaniu z ks. biskupem Romualdem Kamińskim w kościele Matki Bożej Loretańskiej na Warszawskiej Pradze wręczyli Przewodniczącej Sejmu Litwy V. Čmilytė-Nielsen pismo apelujące o powstrzymanie reorganizacji polskich szkół. Miało to miejsce 11 kwietnia podczas wizyty delegacji litewskiego parlamentu w Warszawie.
Karolina Mackiewicz, przedstawicielka rodziców uczniów zagrożonej polskiej szkoły w Połukniu, oświadczyła, że praktyka wskazuje na to, że po reorganizacji, która postanowiły przeprowadzić władze Litwy, szkoły funkcjonują jeszcze tylko przez 2-3 lata, a potem są likwidowane. – Po reorganizacji dzieci będą musiały dojeżdżać do szkoły bardzo daleko, około 60 kilometrów. Nie będą mogły korzystać z oferty zajęć pozalekcyjnych, nauka języka polskiego będzie maksymalnie utrudniona – mówi Karolina Mackiewicz.
Zagrożenie dla polskich szkół na Litwie stanowi prowadzona w tym kraju reforma pt. „Szkoły Tysiąclecia”. W jej ramach Samorząd Rejonu Trockiego planuje przekształcić dwie polskie szkoły w rejonie trockim w filie innych, litewskich placówek oświatowych. 31 marca tego roku Rada Samorządu Rejonu Trockiego większością głosów podjęła decyzję o planie reorganizacji placówek oświatowych w rejonie, w tym Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach, które maja zostać przekształcone w filie innych litewskich szkół.
Do Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach uczęszcza 81 uczniów. Do Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu – 121. Na Litwie ogółem działa 70 szkół z polskim językiem nauczania, do których uczęszcza około 12 tys. dzieci i młodzieży.
Źródła – l24.lt, PAP
Adam Białous