Żandarmeria Wojskowa uzyskać ma nowe uprawnienia, podobne do tych, którymi już dzisiaj dysponuje policja, prokuratura czy służby skarbowe. Przedmiotem zainteresowania służb mają być już nie tylko wojskowi, ale również cywile.
Funkcjonariusze ŻW będą mogli nie tylko kontrolować wojskowych, ale też osoby „współdziałające z żołnierzami podczas popełnienia czynu zabronionego” i „będące w posiadaniu pochodzącego z przestępstwa sprzętu wojskowego lub uzbrojenia”.
W tym celu ŻW dostanie do ręki nowe narzędzia. To między innymi możliwość kontrolowanego zakupu czy tworzenia fałszywych dowodów (prowokacja). W grę wchodzi również możliwość podsłuchiwania obywateli. Podobne uprawnienia uzyskali niedawno kontrolerzy Urzędów Kontroli Skarbowej. – W tym momencie w Polsce co najmniej kilkanaście grup zawodowych jest uprawnionych do podsłuchiwania, kontrolowania i prowokowania – przypomina prof. Zbigniew Ćwiąkalski, adwokat i były minister sprawiedliwości.
Wesprzyj nas już teraz!
Ćwiąkalski zwraca uwagę, że wymiarowi sprawiedliwości coraz trudniej jest kontrolować poczynania służb, dostających w ręce podobne narzędzia. I gdy w teorii nad każdym wnioskiem o podsłuch czy kontrolowane wręczenie łapówki czuwa sąd, w praktyce kontrola ta jest niewystarczająca.
Źródło: gazetaprawna.pl
PR
Blokada serwisu nczas.com. Właściciele wygrali w sądzie z ABW