– Ten incydent, który, niestety, dotknął Polskę i spowodował dwie ofiary śmiertelne, był efektem zmasowanego ataku terrorystycznego Rosji na Ukrainę i próby obrony przed tym atakiem ze strony Ukrainy – powiedział w Polskim Radiu 24 wiceminister kultury Jarosław Sellin o wybuchu w Przewodowie. – Ten atak przeprowadzany był w pobliżu polskich granic, w związku z tym, jedna z rakiet obronnych dotarła do Polski – dodał.
Zapytany czy eksplozja w Przewodowie może spowodować zgrzyty między Polską a Ukrainą. – Nie ma do tego powodu – odpowiedział Sellin. – Ukraina się broni, od 24 lutego, jest agresywnie atakowana przez Rosję i niszczona – dodał.
Jak mówił wiceszef resortu kultury „Ukraina ma prawo się bronić”. – Ten incydent, który, niestety, dotknął Polskę i spowodował dwie ofiary śmiertelne, był efektem zmasowanego ataku terrorystycznego Rosji na Ukrainę i próby obrony przed tym atakiem ze strony Ukrainy – powiedział o wybuchu w Przewodowie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wiadomo, że ten atak przeprowadzany był w pobliżu polskich granic, w zachodniej części Ukrainy, i w związku z tym, niestety, jedna z rakiet obronnych dotarła do Polski – mówił Jarosław Sellin.
Źródło: PolskieRadio24.pl
TK