Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że pośród zaginionych po nocnym zamachu w brytyjskim Manchesterze, są też nasi rodacy.
Miasto, w którym islamista z ISIS wysadził się w powietrze i spowodował śmierć ponad dwudziestu osób, to duże skupisko Polaków. Nic zatem dziwnego, że nasi rodacy znaleźli się na liście osób zaginionych, poszukiwanych przez policję z Manchesteru po poniedziałkowej tragedii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przyznał szef MSZ, Witold Waszczykowski, z polskiego konsulatu w mieście, w którym doszło do zamachu, dotarły przypuszczenia, że wśród poszkodowanych mogli znaleźć się Polacy. W pewnym stopniu te spekulacje potwierdziły się. Minister przyznał, iż kilku zaginionych to rodzice dzieci, które wybrały się na muzyczny spektakl.
– Nie możemy potwierdzić żadnego tragicznego wypadku, ale musimy szukać – podkreślił minister.
W zamachu bombowym po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande śmierć poniosło nie mniej niż 22 osoby. Blisko 60 odniosło rany. W mieszczącej ponad 20 tysięcy osób hali, gdzie zamachowiec zdetonował bombę, ogromną część publiczności stanowili nastolatkowie. Obecne były nawet małe dzieci. Ich idolka, 24-letnia wokalistka-apostatka, przed laty porzuciła katolicyzm na rzecz kabały.
Telewizja Sky News podała na Twitterze, że prawdopodobny zamachowiec z Manchesteru nosił nazwisko Salman Abedi.
Osoby dysponujące informacjami o naszych rodakach, którzy ucierpieli w wyniku zamachu, mogą telefonicznie zgłosić się do konsulatu w Manchesterze: +44 (0) 77 69 97 57 19.
Źródło: rmf24.pl; interia.pl, Twitter/SkyNews
RoM