Większość Polaków (65 proc.) jest przeciwna temu, aby prawo w Polsce zezwalało na ubój rytualny (bez ogłuszania zwierząt), w tym dwie piąte (41 proc.) wyraża swój sprzeciw w sposób zdecydowany – wynika z najnowszych badań CBOS.
Ubój rytualny, czyli zgodny z zasadami islamu i judaizmu, polega na zabijaniu zwierząt hodowlanych bez ogłuszania, poprzez wykrwawienie. Do końca grudnia 2012 roku ubój taki był w Polsce dopuszczalny na mocy rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 9 września 2004 r. W listopadzie 2012 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie to jest niezgodne z ustawą o ochronie zwierząt zakazującej uboju bez ogłuszania, wobec czego od stycznia 2013 r. straciło ono moc obowiązującą. Jednocześnie w tym samym czasie weszło w życie nowe rozporządzenie unijne, zezwalające na odstępstwa od ogłuszania w przypadku „odbywającego się w rzeźni uboju zgodnego z obrzędami religijnymi”. Nowe prawo unijne pozostawia jednak państwom członkowskim w tym zakresie pewną swobodę – przepisy krajowe mogą zapewniać dalej idącą ochronę zwierząt podczas ich uśmiercania.
Wesprzyj nas już teraz!
W kwietniu br. Rada Ministrów przyjęła projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt, w którym, odwołując się do prawa unijnego, zezwala na ubój bez ogłuszania, zakazując jednocześnie stosowania jego najbardziej drastycznych metod – czyli tzw. klatek obrotowych. Nowe prawo skierowane zostało do Sejmu.
Zwolennicy legalizacji takiego uboju odwołują się do argumentów związanych z wolnością wyznania i swobodą praktykowania religii oraz do argumentów ekonomicznych. Uzasadniają, że ten rodzaj działalności daje miejsca pracy, przynosi zyski wielu firmom, a także – poprzez wpływy z podatków – budżetowi państwa. Zapotrzebowanie polskich wspólnot religijnych na mięso pochodzące z takiego uboju jest jednak stosunkowo niewielkie, a głównym jego przeznaczeniem jest eksport.
Przeciwnicy zaś uważają, że ubój bez ogłuszania nie powinien być dopuszczalny, gdyż wiąże się ze zbyt dużym cierpieniem zwierząt. Opinie Polaków na temat uboju rytualnego różnicuje przede wszystkim płeć. Mężczyźni zdecydowanie częściej niż kobiety uważają, że prawo powinno zezwalać na taki ubój (31 proc. wobec 13 proc.), kobiety natomiast częściej są przeciwne jego legalizacji (70 proc. wobec 58 proc.) oraz częściej nie mają sprecyzowanego zdania w tej kwestii (17 proc. wobec 11 proc.).
Opinie kobiet zależą przede wszystkim od wieku, natomiast opinie mężczyzn od wykształcenia. Młodsze kobiety (do 44 roku życia) mają wyjątkowo krytyczny stosunek do legalizacji uboju bez ogłuszania (11 proc. opowiada się za legalizacją, 78 proc. przeciw), natomiast mężczyźni z wyższym wykształceniem są wyjątkowo przychylni (50 proc. opowiada się za legalizacją, 42 proc. wyraża sprzeciw).
W grupach społeczno-zawodowych legalizacja uboju rytualnego znajduje najwięcej zwolenników wśród kadry kierowniczej i specjalistów z wyższym wykształceniem (34 proc opowiada się za legalizacją, 57 proc. przeciw), pracujących na własny rachunek (30 proc. opowiada się za legalizacją, 48 proc. przeciwko) oraz wśród rolników (29 proc. opowiada się za legalizacją, a 65przeciwko przeciw).
Zwolennicy legalizacji uboju bez ogłuszania najczęściej (32 proc.) odwołują się do argumentów ekonomicznych, finansowych, odnoszących się do rynku pracy i bezrobocia. Uzasadniali, że skoro jest zapotrzebowanie na takie mięso, to powinniśmy z takiej możliwości zarabiania korzystać. Rzadziej (26 proc.) badani uzasadniali potrzebę legalizacji uboju rytualnego wolnością religijną, prawami mniejszości wyznaniowych do swobody praktykowania swoich religii. Padały tu argumenty, że wszystkie religie są sobie równe, a prawo powinno umożliwiać swobodę ich praktykowania. Inne uzasadnienia pojawiały znacznie rzadziej.
Argumentacja przeciwników legalizacji uboju bez ogłuszania była bardziej jednolita i dominował w niej jeden typ odpowiedzi: jest on niedopuszczalny, gdyż wiąże się ze zbyt dużym cierpieniem zwierząt, jest niehumanitarny czy też nieetyczny (87 proc.). Znacznie rzadziej badani (7 proc.) sprzeciw swój uzasadniali tym, iż ubój rytualny jest obcy naszej kulturze, że mniejszości wyznaniowe powinny mieć możliwość importu mięsa pochodzącego z takiego uboju z innych krajów, bądź też, że powinny one podporządkować się regułom panującym w Polsce.
KAI
mat