Dżihadyści z Państwa Islamskiego przyznali się do przeprowadzenia w muzeum w Tunisie, w którym zginęły 23 osoby, w tym Polacy. W umieszczonym w Internecie nagraniu audio wzięli na siebie tę odpowiedzialność, mówiąc, że była to „błogosławiona inwazja na jaskinię niewiernych i zła w muzułmańskiej Tunezji”.
Z wiadomości audio wynika, że sprawców było dwóch. W nagraniu nazwano ich również „rycerzami Państwa Islamskiego”. Terroryści zapowiedzieli kolejne ataki. „Niewierni, poczekajcie na radosną nowinę, która wam zaszkodzi, gdyż to, co widzieliście dzisiaj, jest pierwszą kroplą deszczu” – można usłyszeć w nagraniu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformowało polskie MSZ w ataku terrorystycznym w Tunisie zginęło dwóch Polaków, kolejnych dwóch naszych rodaków uznano na razie za zaginionych. Bojownicy Państwa Islamskiego od jakiegoś czasu nawoływali do zamachu w Tunezji.
Przedstawiciele Państwa Islamskiego od dłuższego czasu nawoływali swoich tunezyjskich zwolenników do przeprowadzenia zamachu na terenie kraju. Okres, w którym doszło do ataku, nie jest zresztą przypadkowy, wszak dramatyczne wydarzenia rozegrały się w czasie intensywnej rekrutacji internetowej Tunezyjczyków przez wyznawców allaha z Państwa Islamskiego.
I tak 15 marca Państwo Islamskiego opublikowało w internecie nagranie, na którym jeden z bojowników doradza bandytom z Boko Haram jak prowadzić dżihad. Przy okazji jednak wezwał również muzułmanów z Tunezji, by poszli śladem nigeryjskich morderców.
Źródło: telewizjarepublika.pl/tvn24.pl
KRaj