Sadowo to niewielka miejscowość w powiecie węgrowskim. Niedawno proboszcz tamtejszej parafii ks. Tomasz Duszkiewicz wygłosił kazanie, w którym poruszał szereg sprawa związanych z życiem politycznym. Teraz nachodzi go policja.
Jakie „przestępstwo” popełnił proboszcz? Wygłosił patriotyczne kazanie z okazji Święta Niepodległości. Ksiądz mówił o grzechach, jakie popełniają Polacy, odwoływał się przy tym do ks. Piotra Skargi.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mówiłem, że są grzechy, które mogą doprowadzić do zatraty ojczyzny i w konsekwencji nawet do rozbiorów. Mówiłem o kłótni w narodzie, o tym, jak zwalczany jest Kościół – opowiada duchowny. Proboszcz poruszał też sprawę nowych faktów, które pojawiły się wokół katastrofy smoleńskiej.
Okazało się, że poruszaniem takich tematów na kazaniu w kościele duchowny naraził się policji. Funkcjonariusze mieli do niego pretensje o treść kazania, m.in. o nieprawdziwe ich zdaniem zarzuty w sprawie nękania przez policję osób wyjeżdżających na marsz „Obudź się Polsko”.
Ks. Duszkiewicz: – Chcieli nakłonić mnie, bym podczas kolejnego nabożeństwa odwołał treść homilii. Kłamali i przekręcali moje słowa. Interwencję policji potwierdza „Gazecie Polskie Codziennie” sierżant Anna Maliszewska, rzecznik policji w Węgrowie.
Źródło: niezależna.pl
ged