Policja udaremniła atak nożownika, który chciał w sobotę zaatakować i najprawdopodobniej zamordować Robert Bąkiewicza. Do incydentu doszło w sobotę podczas Marszu Milczenia i modlitwy za polskiego żołnierza, który zginął broniąc polskiej granicy z Białorusią przed nielegalnymi imigrantami.
– Jesteśmy w tej chwili po Marszu Milczenia. Policja udaremniła atak nożownika, który przyszedł z takim narzędziem – mówi Robert Bąkiewicz w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Dodaje, że napastnik „chciał dokonać przestępstwa”, a jego samego zamordować.
– Nie wiem dokąd dąży ta eskalacja nienawiści w Polsce, ale niedługo się nawzajem pozabijamy. Ten człowiek musiał być nafaszerowany jakimiś negatywnymi emocjami skoro był gotowy, by podjąć takie działanie – mówił Bąkiewicz na nagraniu opublikowany w serwisie X.
Źródło: platforma X
TG