5 października 2012

Poligamiści w Niemczech mają się doskonale

(fot. stevekrh19/sxc.hu)

Mieszkający w Niemczech wyznawcy islamu mogą niemal bezkarnie uprawiać poligamię. Co więcej kolejne „żony” poślubione w obecności imama mogą pobierać zapomogi jako samotne matki z dziećmi. Problem ten coraz bardziej uwiera rządzących, którzy do tej pory spuszczali na niego kurtynę politycznie poprawnego milczenia.


Według ekspertów, których opinię cytuje portal niemieckiego nadawcy Deustche Welle, od 10 do 20 proc. małżeństw muzułmańskich w Niemczech to tylko tak zwane małżeństwa religijne, które zawierane są przed imamem w meczecie. Nie są one ważne w świetle prawa obowiązującego w Niemczech, ale są istotne w świetle prawa islamskiego – szarii. W tym kręgu kulturowym mają one nawet wyższą rangę niż małżeństwa zawierane w urzędzie stanu cywilnego.

Wesprzyj nas już teraz!

Dane te potwierdzają przedstawiciele policji. – Wielożeństwo w arabskich kręgach jest często spotykanym zjawiskiem, szczególnie wśród Libańczyków i Palestyńczyków – przyznaje Claus Roechert z berlińskiej policji, zajmujący się kwestiami integracji i migracji.

 

O zjawisku bigamii wśród mieszkających w Niemczech mahometan mówią też działający w opiece społecznej Arabowie. Opiekun młodych przestępców Nader Khalil ocenia, że 20 proc. jego przyjaciół w Berlinie ma dwie żony. Także libański pracownik socjalny Abed Chaaban uważa, że 30 proc. mieszkańców Berlina pochodzących z krajów arabskich to bigamiści, mający z jedną żoną ślub cywilny, z drugą ślub religijny. I jak wszyscy zgodnie podkreślają – zjawisko to w ostatnich latach zdaje się stawać coraz częstsze.

 

Prawo niemieckie, w odróżnieniu nakazów Mahometa, zabrania poligamii. Jednak mieszkający w Niemczech muzułmanie zawierają kolejne związki korzystając z usług wspierających ich poczynania imamów. Islamscy duchowni nie mają obowiązku zgłaszania nikomu zawieranych przed nimi związków.

 

Sprawa ma także wymiar finansowy. Kolejne „żony”, a tym samym poligamiści, korzystają z dobrodziejstw państwa socjalnego. Dla prawa niemieckiego, kobiety są samotnie wychowującymi dziećmi matkami. Przysługuje jej cały wachlarz zapomóg socjalnych z zasiłkiem na dzieci, przejęciem kosztów mieszkania i dodatkiem dla samotnych matek włącznie. Regułą jest, że pytane o ojca dzieci, muzułmanki nie chcą go identyfikować, zasłaniając się niepamięcią. Tak to sprytni i cyniczni wyznawcy islamu są zabezpieczeni przed wymiarem sprawiedliwości. Ewentualne wyrzuty sumienia wobec swego wyznania, które co prawda dopuszcza wielożeństwo pod warunkiem utrzymania swoich wybranek, łagodzi strumień świadczeń socjalnych dzięki którym mogą funkcjonować kobiety wraz ze swoimi dziećmi. Poligamista „ceduje” na niemieckie państwo konieczność utrzymania części jego potomstwa wraz z matkami.

 

Jest to kolejny już przykład cynicznego i cwanego wykorzystywania gościnności europejskiej. Przybysze z krajów islamskich emigrują na Stary Kontynent w poszukiwaniu pracy, gdyż ich ojczyzny nie są w stanie jej zapewnić. Przywożą ze sobą swoje zwyczaje i wyznanie. Domagają się dla nich szacunku nie pomni, że owe reguły w ich kraju były przyczyną gospodarczego dołu. Zatem ich implementacja na szeroką skalę musi doprowadzić do kolejnej katastrofy gospodarczej – tym razem kraju, w którym się osiedlają. Ponadto, sprawa ta pokazuje jak naprawdę wygląda przywiązanie niektórych mahometan do swego wyznania. Jest ono raczej deklaratywne, bowiem tam gdzie staje się ono niewygodne, tam korzysta się z ułatwień wynikających z zasad obowiązujących w kraju zamieszkania, w tym wypadku w Niemczech.

 

 

Źródło: dw.de

luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram