W środę publicznie starli się były minister sprawiedliwości Marek Biernacki oraz poseł PO Stefan Niesiołowski. Pierwszy przyznał, że Polacy mogą być zmęczeni rządami jego partii, Niesiołowski odpowiedział w typowym dla siebie stylu.
Biernacki uznał, że Polacy mogą być już zmęczeni Platformą Obywatelską. Jego zdaniem partia znajduje się na zakręcie. Skrytykował także zarząd formacji, który w poniedziałek analizował przyczyny porażki. – Zarząd był wstrząśnięty i zmieszany – stwierdził w TVN 24. Jednocześnie bronił prezydenta Bronisława Komorowskiego. – To nie pan prezydent przegrał wybory prezydenckie, ale PO – cytuje słowa byłego ministra „Rzeczpospolita”.
W Platformie panuje jednak przekonanie, że wybory przegrał Komorowski oraz jego sztab, a nie partia. Biernacki uważa jednak, że to PO musi przeanalizować swoje błędy. – Podkreślam: swoje, a nie sztabu pana prezydenta – oświadczył. – Takimi wypowiedziami Marek Biernacki nam szkodzi. Może to on jest na zakręcie – uznał Stefan Niesiołowski.
Wesprzyj nas już teraz!
Biernacki to nieformalny lider tak zwanych konserwatystów w PO. A ci czują się w Platformie coraz gorzej, bo pod rządami Ewy Kopacz partia skręciła zdecydowanie w kierunku światopoglądowej lewicy. Z tego powodu z PO wystąpił niedawno senator Tadeusz Kopeć.
Z informacji dziennika „Fakt” wynika natomiast, że PO rozważa skrócenie kadencji Sejmu i zorganizowanie wyborów latem. „Perspektywa prowadzenia kampanii wyborczej z prezydentem Dudą składającym kolejne projekty wywalające budżet państwa w powietrze to scenariusz grozy. Po czymś takim skończymy w jesiennych wyborach poniżej 20 proc. poparcia” – przytacza anonimową wypowiedź działacza PO tabloid.
Źródło: „Rzeczpospolita”, „Fakt”
kra