Tureckie banki intensywnie polują na złoto przechowywane przez obywateli. Jego wartość szacuje się na 302 miliardów dolarów. Posiadacze żółtego kruszcu kuszeni są różnymi możliwościami spieniężenia swej własności, dotąd przechowywanej w domowych skrytkach. Jest to plan redukcji deficytu obrotów bieżących kraju w wymianie z zagranicą, największego po Stanach Zjednoczonych.
Liczba złotych rachunków depozytowych w tureckich bankach od stycznia do końca lipca tego roku zwiększyła się o 15 proc. i rosła trzy razy szybciej niż w przypadku standardowych rachunków oszczędnościowych. Klienci mogą zainkasować gotówkę za deponowane złoto , wziąć kredyt pod zastaw kruszcu lub otrzymać specjalną kartę kredytową.
Wesprzyj nas już teraz!
Wprowadzenie do systemu bankowego części z 5 tys. ton złota przechowywanego w tureckich domach, o wartości przewyższającej produkt krajowy brutto Irlandii, może pomóc ograniczyć nie tylko deficyt, ale także zmniejszyć import tego kruszcu.
W ubiegłym roku deficyt Turcji w obrotach bieżących z zagranicą wynosił 77 mld dolarów, zaś w tym roku (do końca sierpnia) zmniejszył się do 59 mld dolarów, czyli o 23 proc. Sprawiła to rekordowa sprzedaż złota przez tureckie banki klientom w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Iranie. W sierpniu turecki import zmniejszył się o 4,8 proc., zaś eksport zwiększył o 14,5 proc., głównie z powodu sprzedaży złota. Sprzedaż metali szlachetnych do emiratów i Iranu w tym roku wzrosła z 645 milionów dolarów do 9,2 miliarda dolarów.
– Eksport złota do Iranu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich pomaga Turcji w szybszym niż oczekiwano redukowaniu deficytu w obrotach bieżących – ocenia Ozgur Altug, ekonomista biura maklerskiego BCG Partners w Stambule.
Uruchomienie prywatnych zasobów kruszcu poprawia stan oszczędności gospodarstw domowych, najniższych na rynkach wschodzących. Według danych Banku Światowego stopa oszczędności w Turcji wynosi zaledwie 12,7 proc., podczas gdy w Chinach 53 proc. Zwiększenie tego współczynnika sprawi, że banki będą musiały pożyczać mniej pieniędzy na sfinansowanie swojej akcji kredytowej. – Wspieramy działania rządu zmierzające do zwiększenia oszczędności – zapewnia Galip Tozge, wiceszef segmentu bankowości konsumenckiej w Akbank TAS w którym udziały ma Citigroup. Przyznaje, że ważną w tym rolę odegrają „złote konta”.
Zmiany na rynku złota z niepokojem śledzą jubilerzy z Wielkiego Bazaru w Stambule. Wprawdzie popierają deponowanie złota w bankach, ale sprzeciwiają się rysującej się na horyzoncie możliwości swobodnego handlowania przez nie kruszcem. Jubilerzy są przekonani, że pozbawi ich to części dochodów i będą musieli chronić się w gospodarczym podziemiu.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.gazetaprawna.pl