13 marca 2023

Polska „członkinią” NATO. Kiedy feminatywy wchodzą za mocno

(fot. Andrzej Hulimka / Forum)

Fiksacja na punkcie kaleczenia języka w imię ideologicznych postulatów wydaje się nie mieć granic. Najnowszą odsłoną osobliwej sztuki popisała się poseł Lewicy Monika Falej.

„Od 24 lat Polska jest pełnoprawną członkinią NATO” – napisała Falej na Twitterze z okazji rocznicy przystąpienia naszego kraju do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Cóż, publicystom już zdarzało się porównywać Polskę do panny na wydaniu, ale przykładu tak łopatologicznej feminizacji ze świecą szukać. To także dowód, że przedstawicielki lewicy domagają się prawa do stosowania feminatywów nie tylko wobec siebie, ale wobec kogo/czego sobie zażyczą. Wszak chodzi nie tylko o zauważenie „naukowczyń”, „premierek” czy „socjolożek”, ale i ich…„herstorii”.

Falej nie popisała się również w dalszej części wpisu. Otóż, jej zdaniem „Gdyby 24 lata temu Aleksander Kwaśniewski nie wprowadził nas do NATO, to „rosyjski mir” już dawno panoszyłby się w Polsce”.

Dyskusja na temat roli ówczesnego prezydenta RP w historycznych wydarzeniach schodzi na bok, gdy uświadomimy sobie, że pan Kwaśniewski sam się z tego „miru” wywodził. A elita władzy z jego środowiska zapewniła byłym okupantom utrzymanie swoich wpływów w Polsce na lata.

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 303 655 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram