Niewykluczone, że polscy żołnierze oddelegowani do wpierania wojsk koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim, pozostaną w Iraku i Kuwejcie dłużej niż zakładano. Wiceminister obrony Tomasz Szatkowski już zapowiada, że ewentualne przedłużenie misji jest uzależnione od przebiegu wojny z terrorystami.
– Polska misja wojskowa w Iraku i Kuwejcie może zostać przedłużona – taką deklaracją złożył na antenie RMF FM wiceminister obrony Tomasz Szatkowski. Oficjalnie polska misja wojskowa wspierająca wojnę z Państwem Islamskim ma się zakończyć 31 grudnia 2016 roku. Tydzień po ogłoszeniu decyzji prezydenta RP o użyciu polskiego kontyngentu do walki z ISIS, termin ten okazuje się nie być pewny.
Wesprzyj nas już teraz!
Szatkowski zaznaczył, że decyzja o ewentualnym przedłużeniu misji zależy od przebiegu wojny z terrorystami z ISIS. – Jeżeli okaże się, że rosną oni w siłę, a działania międzynarodowej koalicji – między innymi państw NATO, Rosji i krajów arabskich – nie przynoszą skutku, to nasza obecność na Bliskim Wschodzie zostanie wydłużona – zapowiedział. Analiza sytuacji nastąpi pod koniec roku.
W działaniach na Bliskim Wschodzie ma działać do 150 naszych wojskowych. Polscy żołnierze w Iraku mają szkolić tamtejsze wojsko. Mają zakaz angażowania się w walkę. W Kuwejcie Polacy będą obsługiwać cztery myśliwce F-16, które mają pełnić misjce rozpoznawcze.
Źródło: rmf24.pl
MA