Polskie służby będą miały więcej czasu na sprawdzanie cudzoziemców, także tych poszukujących ochrony międzynarodowej, a którzy chcieliby przekroczyć granicą naszego kraju. Nowe przepisy dostosowują polskie prawo do decyzji Rady UE z września ubiegłego roku, dotyczącej programu relokacji uchodźców. To wtedy rząd PO-PSL zgodził się na przyjęcie 7 tys. imigrantów z obozów z Włoch i Grecji.
Nowe przepisy zostały uchwalone 20 maja, a zaczęły obowiązywać w niedzielę. Dają one służbom więcej czasu na sprawdzanie cudzoziemców, w tym poszukujących ochrony międzynarodowej, którzy będą chcieli przekroczyć polską granicę. Takie rozwiązanie ma zwiększyć bezpieczeństwo Polski w związku z wykonywaniem przez służby zadań dotyczących relokacji lub przesiedleń cudzoziemców na terytorium RP.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowe przepisy to nic innego, jak dostosowanie przepisów krajowych do decyzji Rady UE z września 2015 roku, która zakłada, że w ramach unijnych programów relokacji uchodźców w tym i przyszłym roku do krajów UE ma trafić 160 tys. osób z Grecji i Włoch. Rząd PO-PSL zobowiązał się, że Polska przyjmie ok. siedem tys. osób.
Nowe regulacje dają więcej czasu polskim służbom na stwierdzenie czy wjazd cudzoziemca na terytorium Polski może stanowić zagrożenie „dla obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego”. Dotąd służby miały siedem dni na odpowiedź, obecnie obowiązujący termin, to 45 dni z możliwością jego przedłużenia o kolejne 14 dni, jeśli sytuacja jest szczególna.
Przepisy z jednej strony mają wychodzić naprzeciw unijnym programom, ale z drugiej mogą zostać wykorzystane do przedłużania formalności i końcowego odrzucenia wniosku uchodźcy. Wystarczy do tego, że przynajmniej jeden z uprawnionych organów poinformuje szefa UdSC, że wjazd danego cudzoziemca na terytorium Polski i jego pobyt w kraju mogą stanowić zagrożenie dla obronności lub bezpieczeństwa państwa. Wówczas nie może on zostać zakwalifikowany do przesiedlenia lub relokacji. Co ważne, w przepisach zrezygnowano z domniemania, iż w razie braku informacji uważa się, że wjazd cudzoziemca i jego pobyt w Polsce nie stanowią zagrożenia. Służby muszą zająć stanowisko.
Źródło: rmf24.pl
MA