Ustawiona ultradefensywnie przez trenera Franciszka Smudę piłkarska reprezentacja Polski wywalczyła jeden punkt w spotkaniu z drużyną Rosji. Biało-Czerwoni zremisowali w swoim drugim meczu Euro 2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie z pewnymi siebie rywalami 1-1 (0-1). Na bramkę zdobytą przez Ałana Dżagojewa odpowiedział w drugiej połowie pięknym strzałem Jakub Błaszczykowski. W ostatnim meczu grupowym Polacy muszą wygrać z Czechami, jeśli chcą awansować do ćwierćfinału. Nasi południowi sąsiedzi wygrali we Wrocławiu z Grekami 2-1 (2-0).
W pierwszej połowie Polacy zagrali bardzo zachowawczo. Głęboko cofnięci czekali na to, co zrobią Rosjanie, a szkoda, bo kiedy przechodzili do ataku, to łatwo stwarzali zagrożenie pod bramką rywala. Już w 5 minucie mogli objąć prowadzenie za sprawą Sebastiana Boenischa, który po dośrodkowaniu Ludovika Obraniaka, był bardzo bliski pokonania bramkarza Wiaczesława Małafiejewa. Chwilę później znakomicie lewą nogą z woleja uderzył Robert Lewandowski, jednak piłka przeleciała kilkadziesiąt centymetrów nad poprzeczką rosyjskiej bramki. W 18. minucie polscy kibice cieszyli się już ze zdobytej bramki, ale niemiecki sędzia Wolfgang Stark nie uznał jej, gdyż strzelec gola – Eugen Polański – był na spalonym.
Wesprzyj nas już teraz!
Panujący w środku pola rywale w końcu dopięli swego i objęli prowadzenie w 38 minucie. Po faulu Marcina Wasilewskiego tuż przed polem karnym polskiego zespołu Rosjanie wykonywali rzut wolny. Dośrodkowana w pole karne piłka trafiła na głowę Dżagojewa, który zdobył swoją trzecią bramkę w turnieju. Przemysław Tytoń, który w całym meczu grał bardzo dobrze, tym razem nie miał zbyt wiele do powiedzenia i musiał wyciągać piłkę z siatki.
Po przerwie dwie znakomite sytuacje miał Lewandowski, który dwukrotnie w: 46. i 50. min. był sam przed rosyjskim bramkarzem, ale Małafiejew zachował się w obu przypadkach bez zarzutu, zażegnując niebezpieczeństwo.
W 57. minucie Polacy wyrównali. Szybką kontrę wykończył pięknym strzałem Jakub Błaszczykowski. Kapitan Biało-Czerwonych uderzył piłkę lewą nogą z 16 metrów, trafiając do bramki tuż przy słupku.
Do końca meczu żadna z drużyn nie odważyła się już na prowadzenie otwartej gry, czyhając na błąd rywala i zadowalając się jednym punktem za remis. Wynik ten jest korzystniejszy dla Rosjan, którzy z czterema punktami prowadzą w tabeli i w ostatnim meczu zmierzą się z Grekami, plasującymi się na ostatnim miejscu z jednopunktową zdobyczą. Polacy, po dwóch remisach w pierwszych spotkaniach, zajmują z dwoma punktami na koncie trzecie miejsce w grupie A. W ostatnim meczu zagrają we Wrocławiu z reprezentacją Czech, która zdobyła trzy punkty za zwycięstwo z Grecją. Ten mecz trzeba już wygrać, a kilka znakomitych akcji ofensywnych polskiej drużyny pokazało, że drzemie w niej wielka siła i stać ją na pewno na awans do ćwierćfinału.
pam