Władze Białorusi wycofały się z pomysłu wprowadzenia do polskiej szkoły w Grodnie nauczania języka rosyjskiego. To zasługa mieszkających tam Polaków.
O zmianie decyzji poinformował Siarhiej Łamienka, szef Wydziału Edukacji Rejonu Leninowskiego Grodna. Tym samym zagrożenie rusyfikacji uczniów w szkole średniej wybudowanej za polskie pieniądze zostało oddalone.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomysł przeniesienia nauczania języka rosyjskiego z jednej z rosyjskich szkół do polskiej placówki, władze tłumaczyły przepełnieniem tej pierwszej. Polscy rodzice szybko jednak zareagowali w obawie przed rusyfikacją swoich dzieci.
Bezpośrednim powodem zmiany decyzji władz białoruskich był brak chętnych na naukę języka rosyjskiego w polskiej szkole. Jak deklarowała też dyrektor szkoły Danuta Surmacz, placówka przyjęła większą, niż początkowo planowana, ilość uczniów. W związku z tym brakowało miejsca na nowe, rosyjskojęzyczne klasy.
Polacy, których dzieci uczą się w polskiej szkole średniej w Grodnie są dumni z decyzji władz, bo w dużej mierze dzięki nim groźba rusyfikacji została oddalona. To przedstawiciele komitetu rodzicielskiego prowadzili bezpośrednie rozmowy z białoruskimi władzami.
Źródło: „Rzeczpospolita”
ged