O tym się głośno nie mówi, ale mobilizacja w Polsce zatacza coraz szersze kręgi. Prowadzone są szkolenia rezerwistów, rejestry prywatnych samochodów, łatane są również podstawowe braki sprzętowe.
W wojsku szkoleni są rezerwiści. W przyszłym roku ma ich zostać powołanych aż 11 tys, zaś w 2016 – 18 tys. Jak podaje „Nasz Dziennik” wezwania może spodziewać się każdy rezerwista, niezależnie od wieku, a w szczególności osoby, które dawno nie brały udziału w ćwiczeniach.
Wesprzyj nas już teraz!
Obok szkoleń dla rezerwistów prowadzone są też rejestry mobilizacyjne pojazdów. Spisywane są samochody prywatne, osobowo-terenowe, SUV-y, auta ciężarowe i autobusy.
– Takie rejestry prowadzone są nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. Państwo z takich możliwości korzysta, a my jako urząd musimy tego rodzaju obowiązki realizować – mówi „Naszemu Dziennikowi” Andrzej Kowalski z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy.
Wspomniana ustawa od ponad 45 lat przewiduje, że właściciel np. samochodu musi być gotowy na wezwanie sprawdzające od wojska. Jednocześnie w przypadku „mobilizacji” pojazdu ma obowiązek utrzymywać go w takim stanie technicznym, w jakim zakresie wydano decyzję o obowiązku mobilizacyjnym. Natomiast w przypadku jego sprzedaży musi niezwłocznie poinformować gminę, by wykreślić samochód z rejestrów.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged