„Cztery lata trwał dramat rodziny generała Andrzeja Błasika, oskarżonego przez Rosjan o picie alkoholu na pokładzie Tu-154 i doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej. Dziś, gdy prokuratura obaliła ostatecznie rosyjskie kłamstwa, ci Polacy, bez których haniebna prowokacja Moskwy byłaby niemożliwa, nie poczuwają się do winy” – czytamy na łamach „Gazety Polskiej”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Politycy PO nie uczynili (…) nic, by naruszyć funkcjonującą na świecie legendę o pijanym polskim generale: nie zwołali międzynarodowej konferencji prasowej prostującej kłamstwa MAK, nie wysłali do Rosjan noty protestacyjnej, wreszcie wzięli czynny udział w szkalowaniu dowódcy Sił Powietrznych. Teraz nie potrafią nawet przeprosić. Rodzina gen. Andrzeja Błasika i wszyscy, którzy walczyli o jego dobre imię, nigdy im tego nie zapomną” – pisze Grzegorz Wierzchołowski.
Środowe wydanie „GP” zawiera także plakat z podobizną generała i napisem „Polska upomni się o honor i godność generała Rzeczypospolitej! Generał Andrzej Błasik Dowódca Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej. Zginął Tragicznie 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie w Smoleńsku”.
Źródło: „GP”
mat