Polski ksiądz Andrzej Juchniewicz, misjonarz ze zgromadzenia Oblatów Niepokalanej Maryi, proboszcz sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie na Białorusi, nadal jest przetrzymywany w areszcie, choć miał być z niego zwolniony 10 czerwca. Białoruskie władze reżimowe zarzucają mu, że stając w obronie Ukrainy niszczonej przez Rosję, prowadzi „działalność dywersyjną na szkodę państwa”.
Ojciec Andrzej Juchniewicz, przełożony oblackiej misji na Białorusi, wraz ze swoim współbratem o. Pawłem Lemiechem, który również wypowiadał się przeciw rosyjskiej agresji, zostali aresztowani 10 maja. Ojca Juchniewicza skazano na 15 dni aresztu, następnie ponownie na 15 dni. Ojca Lemiecha skazano na 10 dni aresztu, lecz wypuszczono dopiero 23 maja. Ojciec Andrzej Juchniewicz nadal przebywa w areszcie.
Na początku inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę ojcowie oblaci publicznie wyrazili solidarność z narodem ukraińskim, prosząc o modlitwę w intencji jak najszybszego zakończenia wojny. Przez władze Białorusi zostało to uznane za działanie dywersyjne. Ojcowie zostali aresztowani.
Ojcowie Juchniewicz i Lemiech pracują w diecezji witebskiej. Posługują w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Ojciec Andrzej Juchniewicz jest przewodniczącym Rady Grupy Koordynacyjnej Wyższych Przełożonych, Delegatów i Przedstawicieli Męskich i Żeńskich Instytutów oraz Stowarzyszeń Życia Apostolskiego na Białorusi. Jest to organ ustanowiony przez Stolicę Apostolską. Jego przewodniczący odpowiada za koordynację współpracę między wspólnotami zakonnymi, a także reprezentuje je przed Watykanem oraz przed Konferencją Katolickich Biskupów Białorusi.
źródło – katolik.life
Adam Białous