Polskie drogi doczekały się oceny niezależnych ekspertów Światowego Forum Ekonomicznego. Raport z badań jest porażający. Nasze szosy znalazły się na szarym końcu klasyfikacji. Pod względem jakości dróg Polska zajmuje 125. miejsce na 132 oceniane państwa.
Niemal każdego dnia obserwujemy z jaką pompą i entuzjazmem są otwierane nowe drogi, dworce czy stadiony. Co prawda wkrótce okazuję się, że droga ma kilkanaście kilometrów a jej przejezdność jest jedynie iluzoryczna, dworzec wymaga jeszcze „ostatnich poprawek” i już rozpoczęła się gwarancyjna wymiana okien, a murawę stadionu trzeba kilka razy wymieniać, bo się nie da na niej kopać piłki. Stadion nadaje się do wygłaszania przemówień przez ministra czy innego wysokiego urzędnika, można zaprosić mniej lub bardziej znaną gwiazdę, ale nie można zagrać meczu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak sprawy się mają, kiedy odrzucimy propagandę sukcesu i staniemy oko w oko z kulejącą rzeczywistością przekonamy się kiedy opuścimy bańkę mydlaną rządowego PR. Jasna sprawa spotkamy się wtedy z zarzutem defetyzmu, uznają nasze wypowiedzi za próbę psucia atmosfery święta narodowego jakim ma być Euro 2012. Wygłaszanie opinii, z których nie emanuje szaleńczy entuzjazm wobec działań rządu, oznacza wpisanie się w pisowską propagandę najgorszego gatunku.
Okazuje się, że nie trzeba uprawiać „kultu” Jarosława Kaczyńskiego, bo o to trudno podejrzewać autorów raportu opublikowanego na zakończenie Światowego Forum Ekonomicznego, by dostrzec prawdę o stanie państwa. Dokument dotyczy usprawnień w dziedzinie handlu, jakich dokonują poszczególne państwa świata. Wszystkie spośród 132 krajów były oceniane w czterech aspektach: dostępność rynku, administracja handlem zewnętrznym i wewnętrznym, środowisko biznesowe oraz transport i infrastruktura komunikacyjna.
Nie sposób jednak zrozumieć, skąd to zadowolenie rządzących, jeśli spojrzymy, iż raport stwierdza, że pod względem dostępności i przepustowości naszych portów lotniczych znajdujemy się na 101. miejscu na świecie (na 132 państwa). Zaraz obok widnieje rubryczka z napisem „jakość infrastruktury lotniczej”, a przy niej miejsce 103.
Dużo gorzej według raportu jest ze stanem polskich dróg, ponieważ w skali od 1 do 7 (gdzie 7 to ocena najwyższa) udało nam się zgromadzić 2,3 punktu, co jest 125. wynikiem na świecie. Za nami jedynie m.in. spustoszona wojną Bośnia i Hercegowina, nieustannie nękane trzęsieniami ziemi Haiti, a także Mołdawia i Mongolia. Jeśli chcielibyśmy skorzystać z transportu drogą lądową, to perspektywy też nie są najlepsze, bowiem np. infrastruktura portów to miejsce 99.
Jak podaje „Nasz Dziennik” stan infrastruktury kolejowej nad Wisłą został oceniony jako 75. w świecie. To wynik tylko nieco gorszy od wyniku Armenii i Bangladeszu, ale za to wyprzedzamy zdecydowanie np. Bahrajn, Benin i Burkinę Faso. Ogólną dostępność i jakość polskiej infrastruktury transportowej, raport klasyfikuje na 82 miejscu na świecie.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk
