Polski rząd w 2012 r. wesprze statystyczną rodzinę kwotą 582 euro. Inne europejskie kraje inwestują w dzieci znacznie więcej. Tak wynika z symulacji przeprowadzonej przez „Puls Biznesu” i PricewaterhouseCoopers.
Nie robią wrażenia na polskim rządzie dramatyczne prognozy Eurostatu, mówiące o najgorszej pośród krajów UE perspektywie demograficznej w naszym kraju. Władze wyjątkowo niechętnie sięgają po argumenty finansowe, by przekonywać Polaków do posiadania dzieci. Mizeria tych starań jest jeszcze bardziej uderzająca na tle tego typu działań podejmowanych przez większość państw Unii Europejskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Symulacja przeprowadzona przez „PwC” dla „Pulsu Biznesu” objęła finansowe narzędzia polityki prorodzinnej w 25 krajach UE, bez Malty i Luksemburga. Sprawdzono na jaką pomoc od państwa w 2012 roku może liczyć małżeństwo z dwójką dzieci. Pod uwagę wzięto uwagę zarówno ulgi podatkowe, jak i wszelkiego rodzaju świadczenia wypłacane na dzieci tj. zasiłki, dodatki i inne świadczenia społeczne. W Polsce taka rodzina otrzymałaby od państwa 528 euro dzięki uldze podatkowej. To 2,6 proc. jej rocznych dochodów. Średnio w UE pomoc jest ponad dwukrotnie wyższa — wynosi 5,5 proc. dochodów.
Tylko w trzech przebadanych krajach rodzina dostałaby mniejsze wsparcie niż w Polsce: w Bułgarii (brak jakiejkolwiek pomocy, ale obowiązuje tam niski, płaski 10-procentowy podatek), we Włoszech (1,9 proc. dochodów) i w Grecji (2 proc.).
Największe wsparcie od państwa mają rodziny we Francji. To jedyny kraj, w którym dzieci traktowane są jak równoprawni podatnicy. Czteroosobowa rodzina rozkłada należne opodatkowanie na cztery osoby, a nie na dwie.
Źródło: „Puls Biznesu”
luk