O, ileż podziękowań otrzymałam od moich dusz czyśćcowych! – wspominała bł. Anna Katarzyna Emmerich. W godzinę śmierci rozstrzyga się największa walka o duszę ludzką. O to co stanie się z nią w wieczności. Może czekać ją Niebo, piekło lub czas oczyszczenia. O ile zbawieni nie potrzebują już naszej pomocy, a dla potępionych jest już za późno, to duszom w czyśćcu cierpiącym jesteśmy w stanie pomóc.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „czyściec – oznacza stan bolesnego oczyszczenia po śmierci”. Zatem nie jest to bezpieczny i wygodny przedsionek, w którym przy snującej się z głośników kojącej muzyce oczekujemy na swoją kolej, aby zostać dopuszczony do wiecznej radości.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina KKK „Tradycja Kościoła, opierając się na niektórych tekstach Pisma świętego, mówi o ogniu oczyszczającym”. Kto choć raz w życiu doznał niewielkiego choćby oparzenia dobrze wie, jak nieprzyjemne to doświadczenia… Jednego jednak dusze oczyszczane w ogniu czyścowym nie są pozbawione – nadziei, że ich status quo ulegnie zmianie. Możemy im jednak pomóc naszą modlitwą w skróceniu tego czasu, podkreślmy „bolesnego oczekiwania”.
Zmarła przed 193 laty błogosławiona Anna Katarzyna Emmerich tak pisała o swojej relacji modlitewnej z duszami czyśćcowymi:
To, co ktoś dla dusz czyśćcowych czyni, czy modli się za nie, czy ofiaruje cierpienie, zaraz mu to wychodzi na korzyść i wtedy one są bardzo zadowolone, szczęśliwe i wdzięczne. Kiedy za nie ofiaruję moje cierpienie, wtedy one modlą się za mnie.
I w innym miejscu „nie da się nawet wyrazić, jak wielkie pocieszenie otrzymują dusze czyśćcowe, gdy ofiarujemy za nie nawet coś drobnego albo w czymś niewielkim przezwyciężymy samych siebie”.
Niemiecka wizjonerka zwracała uwagę na fakt, iż „z nieba dusze te nie doznają bezpośrednio żadnej pomocy. Wszystko otrzymują z ziemi, od żyjących ludzi, którzy za ich przewinienia ofiarują Sędziemu modlitwy i dobre czyny, umartwienia i wyrzeczenia, a zwłaszcza Msze święte”.
Słowa te powinny stanowić dla nas wezwanie do nieustannej modlitwy za dusze czyśćcowe. Wśród potrzebujących mogą znaleźć się nasi współmałżonkowie, rodzice, dzieci oraz przyjaciele.
Po śmierci takiej pomocy może wyczekiwać z tęsknotą każdy z nas.
luk