„Co za wstyd dla rządu federalnego”. W ten sposób niemiecki dziennik „Bild” skomentował stan amunicji przeciwlotniczej, jaką władze miały wspomóc broniących się przed rosyjską inwazją Ukraińców. Jak podaje inne medium, jedna czwarta z nich w ogóle nie nadaje się do użytku.
Jedna czwarta pocisków przeciwlotniczych typu Strela, które w ramach wojennego wsparcia miały trafić z Berlina na Ukrainę, nie działa, donosi zaodrzański dziennik „Der Spiegel”. Oznacza to, że 700 z 2700 rakiet może okazać się na froncie bezużyteczna. Pozostałe znajdują się w opłakanym stanie.
Wyprodukowany jeszcze w NRD sprzęt jest stary, a w 2012 roku stwierdzono, że ma nikłą wartość bojową z powodu „mikropęknięć w ładunku miotającym amunicji”. Ich występowanie mogło doprowadzić do szkodliwego utlenienia.
Dodatkowo broń przetrzymywano w fatalnych warunkach. „Według Spiegla drewniane skrzynie, w których składowane są rakiety, były w listopadzie tak spleśniałe, że żołnierze Bundeswehry mogli wchodzić do magazynów jedynie ze sprzętem ochronnym”, informuje wpolityce.pl. „Co za wstyd dla rządu federalnego!”, podsumowuje „Bild”.
Źródła: wpolityce.pl
FA