„Wszystkim cudzoziemcom, którzy potrzebują pomocy na terytorium Polski, w tym medycznej, taka pomoc zawsze jest udzielana!”, poinformowała w piątek rzecznik Straży Granicznej, por. Anna Michalska w odpowiedzi na artykuł „Gazety Wyborczej”, w redakcja z ul. Czerskiej napisała, iż nastoletni, chory Syryjczyk został wywieziony przez SG na Białoruś.
„Gazeta Wyborcza” opublikowała w czwartek materiał, z którego wynika, że 16-latek z Syrii, przebywający w Polsce bez opieki osoby dorosłej, został 30 grudnia rano wywieziony przez Straż Graniczną na Białoruś.
„Pomimo tego, że jest chory na padaczkę, nie ma leków, a obrońcy praw człowieka złożyli w jego imieniu wniosek o ochronę międzynarodową w Polsce”, podała gazeta Adama Michnika.
Wesprzyj nas już teraz!
„Przypominamy! Wobec małoletnich cudzoziemców bez opieki funkcjonariusze SG nie prowadzą żadnych czynności. W takich przypadkach opiekun jest ustanawiany sądownie. Wszystkim cudzoziemcom, którzy potrzebują pomocy na terytorium Polski, w tym medycznej, taka pomoc zawsze jest udzielana!”, napisała w odpowiedzi na te rewelacje „GW” na Twitterze Straż Graniczna.
Przypominamy! Wobec małoletnich cudzoziemców bez opieki funkcjonariusze SG nie prowadzą żadnych czynności.W takich przypadkach opiekun jest ustanawiany sądownie.
Wszystkim cudzoziemcom,którzy potrzebują pomocy na terytorium Polski,w tym medycznej,taka pomoc zawsze jest udzielana!— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 31, 2021
Rzeczniczka SG por. Anna Michalska poinformowała, że funkcjonariusze SG prowadzili w środę czynności wobec grupy pięciu obywateli Syrii. Wśród nich – jak powiedziała – był nastolatek, który w styczniu 2022 roku skończy 17 lat. – Nastolatek podróżował z opiekunem – członkiem rodziny. Zatrzymane osoby przewożone były samochodem przez organizatora nielegalnego przekroczenia granicy – obywatela Gruzji. Mężczyzna ten miał wywieźć Syryjczyków do Niemiec – powiedziała Michalska.
Dodała, że podczas trwających kilka godzin czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, żaden z cudzoziemców nie deklarował chęci ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce.
– Cały czas podtrzymywali chęć dotarcia do Niemiec. Ponadto żadna z tych osób nie uskarżała się na swój stan zdrowia, nikt nie wymagał pomocy medycznej i nikt o nią nie prosił. Na podstawie obowiązujących przepisów osoby te, otrzymały postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju i zostały doprowadzone do linii granicy – poinformowała rzecznik Straży Granicznej.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”, Twitter, Polsat News
TK