W ciągu ostatnich trzech lat, to znaczy od powstania w czerwcu 2014 Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie, w Europe Zachodniej i w Ameryce Północnej dokonano 51 zamachów terrorystycznych o podłożu dżihadystycznym.
Dane dotyczące aktów terroru przytoczył watykański dziennik „L Osservatore Romano”, powołując się na najnowsze opracowanie przygotowane przez amerykański Uniwersytet im. J. Waszyngtona oraz Międzynarodowy Ośrodek Przeciwdziałania Terroryzmowi (ICCT) w Hadze.
Wesprzyj nas już teraz!
Z informacji tych wynika m.in., że bezprecedensowa fala przemocy i terroru objęła w tym czasie łącznie 8 krajów, z których do największej liczby zamachów doszło we Francji – 17. Łącznie Europa była widownią 32 takich ataków, czyli ponad 63 procent wszystkich tego rodzaju przypadków, pozostałe akty terroru dotknęły Amerykę Północną (37 procent). Po Francji najwięcej zamachów odnotowano w Stanach Zjednoczonych – 16, w Niemczech – 6, Wielkiej Brytanii – 4, Belgii i Kanadzie – po 3 oraz w Danii i Szwecji – po 1. W wyniku wszystkich tych czynów zginęło 395 osób a co najmniej 1 549 zostało rannych, nie licząc zamachowców.
Liczby te oznaczają, że każdy akt terroru pociągał za sobą średnio prawie 8 ofiar (dokładnie 7,7), podczas gdy liczba rannych była bardzo zróżnicowana w zależności od konkretnego zdarzenia.
Najwięcej osób zginęło również we Francji – 239, podczas gdy w USA, które znalazły się na drugim miejscu tej tragicznej listy, śmierć poniosło 76 osób. Przeciętny wiek zamachowców wyniósł 27,3 lata, prawie jedna trzecia z nich miała poniżej 30 lat, a pięcioro sprawców to nieletni.
Źródło: KAI
RoM