12 listopada 2012

Według resortu pracy, w grudniu liczba osób bez pracy przekroczy 2 miliony. Mniej niż połowa kierowanych przez urzędy pracy na szkolenia i staże dostaje stałą pracę. Brakuje jeszcze tylko zrealizowania postulatów „Solidarności”, by zlikwidować umowy cywilnoprawne. Skutkiem byłyby bowiem masowe zwolnienia.

 

W listopadzie i grudniu liczba zarejestrowanych bezrobotnych może się zwiększyć o ponad 100 tysięcy. Według wstępnych danych resortu pracy w październiku liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła o 16,9 tys. – do blisko 2 mln (dokładnie 1 995 900). W efekcie przeciętna stopa bezrobocia liczona dla całego kraju podskoczyła do 12,5 proc. z 12,4 proc. we wrześniu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Najgorzej jest w woj. warmińsko- mazurskim. W ciągu miesiąca bezrobocie wzrosło w tym regionie o 0,3 pkt proc. – do 19,8 proc. i jest najwyższe w kraju. Natomiast najniższa stopa bezrobocia jest w woj. wielkopolskim, gdzie osiągnęła poziom 9,2 proc. po wzroście w październiku o 0,1 pkt proc.

 

Zdaniem analityków resortu pracy wzrost liczby bezrobotnych spowodowany był m.in. rejestrowaniem się w biurach pośrednictwa pracy osób, którym wygasły umowy na czas określony. Ponadto przedsiębiorstwa nasiliły zwolnienia. Jedne z powodu pogarszającej się koniunktury gospodarczej, a inne dlatego że miały kłopoty finansowe. Stąd też liczba osób, które straciły pracę na przykład w wyniku zwolnień grupowych, była w pierwszych trzech kwartałach tego roku o 1,7 tys. większa niż przed rokiem i wyniosła 26,4 tys.

 

Równocześnie w październiku zakończyły się prace sezonowe w turystyce, ogrodnictwie, leśnictwie i budownictwie. Część osób, która je wykonywała, nie znalazła innego zajęcia i dlatego zarejestrowała się w urzędach pracy. Do grupy osób bezrobotnych dołączyli też ci, którzy zakończyli uczestnictwo w programach aktywizacji zawodowej. Jest to niepokojące zjawisko, ponieważ mniej niż połowa bezrobotnych skierowana przez tzw. pośredniaki na szkolenia, staże u pracodawców czy do wykonywania robót publicznych uzyskuje stałe zatrudnienie. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że poszukiwanie pracy przez biuro pośrednictwa pracy daje mizerne, jeśli jakiekolwiek efekty.

 

Z danych resortu pracy wynika również, że październik był trzecim miesiącem z rzędu, w którym zwiększała się liczba zarejestrowanych osób bez zajęcia. Od sierpnia do października wzrosła ona w sumie o prawie 43 tys. Nie wygląda też na to, by sytuacja miała się polepszyć. – W listopadzie i grudniu liczba bezrobotnych może się jeszcze zwiększyć o około 100 tys. do ponad 2,1 mln. A stopa bezrobocia może wzrosnąć do 13,1 proc. – twierdzi Karolina Sędzimir, ekonomista PKO BP.

 

Jeszcze większy wzrost bezrobocia przewiduje Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Spodziewam się, że w końcu grudnia stopa bezrobocia osiągnie poziom 13,3 proc. – stwierdził. Jeśli sprawdzi się ta prognoza, wtedy liczba bezrobotnych będzie większa niż obecnie o ponad 130 tys. – Wzrost bezrobocia przyspieszy w końcu roku, ponieważ rynek pracy reaguje na ogół z półrocznym opóźnieniem na pogorszenie się koniunktury gospodarczej, która zaczęła się wyraźnie psuć od drugiego kwartału – dodał Benecki. Bezrobocie będzie więc większe, niż przewiduje rząd, który przyjął w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok, że w końcu grudnia stopa bezrobocia wyniesie 13 proc.

 

Przedsiębiorstwa nasiliły zwolnienia. Ten prosty przekaz najwyraźniej nie dociera do działaczy związkowych z „Solidarności”, która rozpoczęła kampanię reklamową przeciwko umowom cywilnoprawnym. Plakaty i bilboardy o mniej więcej takim tytule: „SYZYF. Stop umowom śmieciowym. Nie chcę codziennie zaczynać od zera” świadczą, że dla związkowców pieniądze zarabiane na umowy o dzieło czy zlecenie są najwyraźniej zerem i że związki zawodowe mają w zanadrzu zbawienne rozwiązania dla polskiego rynku pracy, dzięki którym ludzie będą żyli dostatniej. Tymczasem, likwidacja umów śmieciowych to dla pracodawców w efekcie po prostu większy koszt i przez to nasilą zwolnienia jeszcze bardziej.

 

Tomasz Tokarski

 

Źródło: www.forsal.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram