Czołowy doradca naukowy Joe Bidena w czasie, kiedy stał na czele Narodowego Instytutu Zdrowia, popierał i bronił wykorzystywania tkanek zabitych w aborcji dzieci w eksperymentach medycznych. Informacja ta wyszła na światło dzienne w wyniku wycieku nagrania z wykładu udzielonego przez Dr. Francisa Collinsa. Wcześniej badacz nie przyznawał się do takiego stanowiska.
Podający się za chrześcijanina doradca naukowy Joe Bidena wspierał wykorzystywanie tkanek abortowanych dzieci w eksperymentach naukowych. Dr Francis Collins pełnił funkcję dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia do grudnia zeszłego roku. W tym czasie wielokrotnie pytano go o stanowisko w kwestii użycia ciał nienarodzonych w badaniach. Uczony nie przyznawał się jednak otwarcie do sprzyjania tym działaniom.
Jak donosi Catholic News Agency, do internetu wyciekło nagranie udowadniające prawdziwe stanowisko współpracownika prezydenta USA. „Odpowiadając studentowi, który pytał go o dofinansowanie eksperymentów (…), które zawierają zbieranie części ciał abortowanych dzieci (…) Collins sugerował, że wykorzystanie tkanek (…) płodów da się usprawiedliwić moralnie”, komentuje Katie Yoder na łamach katolickiego portalu.
Wesprzyj nas już teraz!
Ówczesny dyrektor instytutu podkreślał, że ciała zabitych już dzieci zostaną zmarnowane, jeśli nie użyje się ich w badaniach naukowych. – Tkanki płodów są dziś odrzucane w dużych ilościach każdego dnia. Gdyby (…) mogły one ostatecznie posłużyć do pomocy komuś… Która z tych dwóch decyzji jest bardziej moralna: odrzucić całą tkankę, czy wykorzystać niewielką część ? – pytał wymownie Dr Francis Collins.
Jak podaje publicystka Catholic News Agency, ujawnione słowa byłego dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia wywołały oburzenie środowiska pro- life w Stanach Zjednoczonych. – Brak poszanowania dla etyki Dr. Collinsa i jego obrona wykorzystywania skalpów, serc, mózgów i gałek ocznych abortowanych dzieci jest przerażająca – mówił CNA Dr David Prentice. – Nasz naród potrzebuje ludzi, którzy cenią życie ludzkie, nie ze względu na użyteczność osoby (…), ale raczej ze względu na jego wewnętrzną godność – dodawał.
Źródła: catholicnewsagency.com
FA
