30 marca 2012

Nie dziwią nas, choć zasmucają, dowody na to, iż społeczeństwom muzułmańskim w wielu kwestiach niezwykle daleko jest do cywilizacji zachodniej. Do złych wiadomości dotyczących przemocy w krajach islamskich zdążyliśmy się już „przyzwyczaić”. Ale jeśli bicie żon promowane jest w księgarniach w Kanadzie, zaczyna to budzić coraz większy niepokój.


Jedna z księgarni w Toronto wyprzedała wszystkie egzemplarze poradnika dla małżeństw instruującego muzułmańskich mężów jak bić żony. Książka nosi zwodniczy tytuł „Prezent dla muzułmańskiej pary”. Publikacja liczy 160 stron, wydana została przez wydawnictwo „Idara Impex” z New Delhi. Autorem jest Hazrat Maulana Ashraf Ali Thanvi w przedmowie przedstawiony jest jako płodny pisarz, publikujący na niemal każdy temat związany z nauką islamu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Fragmenty książki ledwo nadają się do zacytowania: już na pierwszych jej stronach można przeczytać, że „konieczne może być okiełznanie żony za pomocą  siły, a nawet zastraszenia”. Dalej autor radzi: „Mąż powinien traktować żonę z życzliwością i miłością, nawet jeśli bywa głupia lub powolna”. Na stronie 45 wymieniono prawa męża, wśród których znalazło się pozbawienie żony możliwości „opuszczenia domu męża bez jego zgody”, jak i to, że musi ona „spełniać jego pragnienia” oraz „dbać o utrzymanie czystości i upiększać się dla niego”. Jeśli chodzi o kary cielesne, książka podaje, że mąż może karcić żonę, „bijąc ją ręką lub kijem”, nie dawać jej pieniędzy czy „ciągnąć za uszy”, powinien jednak „powstrzymać się od nadmiernego bicia” – podaje serwis euroislam.pl.

 

Kierownik księgarni potwierdził, że cały nakład książki wykupiono już jakiś czas temu. Nie wiadomo czy sklep fizycznie dysponuje większą liczbę egzemplarzy, ale książkę można kupić w islamskiej księgarni internetowej oraz na portalu eBay. Mieszkańcy okolicy są oburzeni –pamiętają bowiem głośną sprawę „honorowego morderstwa” z 2009, kiedy ojciec muzułmańskiej rodziny i jego synowie zabili matkę i trzy córki, co miało być karą za nieposłuszeństwo. Wszystko działo się Kingston w Ontario.

 

Kanadyjczyk, który przypadkowo odkrył i nagłośnił tę sprawę, powiedział dla „Toronto Sun”: „Najpierw uznałem za nieprawdopodobne, że coś takiego można znaleźć w Kanadzie. Potem pomyślałem, że radykalny islam wcale nie zbliża się do naszego kraju – on już tu jest”.

 

 

Źródło: euroislam.pl
kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram