„Zmiana terminu oddania do użytkowania Terminalu w Świnoujściu, przekraczająca rok 2014, grozi odpowiedzialnością po stronie PLNG wynikającą m.in. z roszczeń PGNiG SA z tytułu niewykonywania usługi regazyfikacji gazu oraz wzrostem kosztów realizacji inwestycji. Dalsze przedłużanie budowy może spowodować też zagrożenie dla wymaganego przez UE rozliczenia środków dofinansowania inwestycji pochodzących z funduszy europejskich” – czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.
Terminal miał zostać oddany do eksploatacji w minionym roku. Wtedy miało się także rozpocząć przyjmowanie gazu LNG z Kataru. Obecne opóźnienia mogą doprowadzić do utraty środków z Unii Europejskiej wykorzystanych do współfinansowania inwestycji. Dotacja wyniosła ponad 800 milionów złotych.
Wesprzyj nas już teraz!
Kontrolerzy NIK podkreślają, że „Polska wciąż nie może uruchomić gazoportu w Świnoujściu, odbierać dostaw skroplonego gazu i przesyłać go po regazyfikacji do odbiorców, bo spółki GAZ-SYSTEM oraz PLNG, odpowiedzialne za kluczowe działania związane z tą inwestycją, nieprawidłowo realizowały część swoich zadań”.
NIK wytknął resortowi Skarbu Państwa brak reakcji na krytyczne sytuacje zagrażające terminowej realizacji inwestycji, a także brak wysoko wyspecjalizowanej kadry, która by mogła objąć skuteczną kontrolą budowę terminalu.
Budowę terminalu w Świnoujściu zainicjowano w 2006 roku. Aż do 2009 r. nie podjęto prac legislacyjnych niezbędnych do usunięcia barier przeszkadzających w realizacji inwestycji.
Prawdopodobne otwarcie gazoportu planowane jest na koniec 2015 r.
Źródło: NIK
luk