Burmistrz Hajnówki, Jerzy Sirak przeprasza za porównanie dowódcy 3. Brygady Wileńskiej NZW kpt. Romualda Rajsa „Burego” do Jürgena Stroopa. Tego sformułowania samorządowiec użył w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
„Moją wiedzę o tragicznych wydarzeniach z 1946 roku czerpałem ze wspomnień członków rodzin ofiar oraz raportu IPN. Oczywiście nigdy nie można porównywać tych tragicznych wydarzeń z tym, czego dokonały formacje SS w naszym kraju. Dlatego też moje porównanie było nieuprawnione. Przepraszam rodzinę Burego, jego podkomendnych i ich rodziny” – czytamy w liście, jaki do redakcji „Naszego Dziennika” przysłał burmistrz Hajnówki.
Wesprzyj nas już teraz!
Słowami burmistrza oburzeni byli mieszkańcy Hajnówki. – Te słowa burmistrza przez wielu zostały przyjęte bardzo negatywnie. Otrzymałem informację, iż kilka osób przymierzało się nawet do składania w tej sprawie pozwów – twierdzi Bogusław Łabędzki, radny Hajnówki.
Do wypowiedzi samorządowca odniósł się także syn kapitana Rajsa. – Gospodarz miasta i gminy powinien w sposób szczególnie ostrożny ważyć słowa. Nie może mówić słów nieprawdziwych, raniących ludzi. Porównanie mojego ojca, odznaczonego m.in. Krzyżem Walecznych, jednym z najwyższych polskich odznaczeń wojskowych, do zbrodniarza wojennego esesmana Stroopa, zadało mi i naszej rodzinie ból. To kolejne cierpienie, po tych wszystkich, jakich zaznaliśmy od komunistów po wojnie. Moją mamę, jedynie za to, że była żoną „Burego”, wtrącono do więzienia. Mnie wielokrotnie szykanowano – stwierdził syn „Burego”.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk