Niestety nie wszyscy i nie wszędzie. Pomysł czasowego powrotu escudo, narodowej waluty Portugalii, narodził się w gminie Borba, i tam też przez kilka dni maja można będzie płacić nią w kilkudziesięciu placówkach handlowych i turystycznych.
Będzie to okazja do wymiany starej waluty na obecną walutę euro. Inspirację władze lokalne zaczerpnęły od właściciela sklepu z artykułami dekoracyjnymi w Lizbonie, który przyjmował zapłatę w starej walucie nawet po jej oficjalnym wycofaniu z obiegu. Teraz akcja wymiany escudo będzie miała szerszy zasięg. Władze liczą, że nie tylko okoliczni mieszkańcy wykorzystają tę okazję, ale również przyciągnie to turystów z innych części kraju, co przy okazji zapewne przyniesie konkretne zyski lokalnej społeczności.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe euro obowiązuje w tym kraju już od 1999 roku. Najpierw wprowadzono je w formie transakcji bezgotówkowych, a pod koniec 2002 roku ostatecznie wycofano z obiegu starą walutę. Jak widać, być może z przyczyn sentymentalnych, wielu Portugalczyków posiada jeszcze spore zapasy escudo, mimo że od tego czasu minęło już 10 lat. Według Narodowego Banku Portugalii zachomikowane przez obywateli zapasy narodowej waluty mogą mieć łączną wartość nawet 163 mln. euro. W 99% są to monety, które zaprzestano wymieniać na euro już w 2002, banknoty natomiast będzie można wymienić do końca 2022 roku.
Lokalne władze dementują pogłoski, że pomysł jest w jakiś sposób związany z toczącą się debatą na temat ewentualnego powrotu Portugalii do escudo, a jedynie ma ożywić „regionalną ekonomię” tej gminy. Ciekawe, że do ożywienia ma posłużyć akurat czasowe przywrócenie narodowej waluty. Może więc warto w ogóle pomyśleć o trwałym powrocie do escudo, może dzięki temu ożywienie zapanuje w całej portugalskiej gospodarce, która wszak ostatnimi czasy przeżywa spore problemy.
Iwona Sztąberek
Źródło: www.gazetaprawna.pl