Władze Portugalii przyznały dotąd obywatelstwo ponad 56 tysiącom osób podających się za potomków Żydów sefardyjskich, wydalonych z tego kraju na przełomie XV i XVI wieku. Na podstawie obowiązujących od 7 lat przepisów paszport otrzymał też m.in. powiązany z Kremlem rosyjski miliarder Roman Abramowicz.
W piątkowym wydaniu dziennika „Publico” przeczytać można o „milionowych zyskach”, jakie gmina żydowska w Porto odnotowuje za świadczenie pomocy potomkom Żydów sefardyjskich w otrzymaniu portugalskiego obywatelstwa; przypomina, że w ciągu siedmiu lat instytucja ta zwiększyła liczebność z 20 do ponad 400 członków.
Wesprzyj nas już teraz!
Gazeta wskazuje, że wspólnota ta, która w 2012 roku nie miała środków na płacenie wynagrodzenia rabinowi, obecnie posiada m.in. hotel, łaźnię rytualną, nowe muzeum oraz środki na pensje dla pracowników ochrony oraz solisty kantoralnego.
Dziennik przypomina, że w styczniu prokuratura generalna w Lizbonie wszczęła dochodzenie w sprawie przyznania obywatelstwa Portugalii rosyjskiemu oligarsze Romanowi Abramowiczowi. Wyjaśniła ona, że przedmiotem dochodzenia są procedury podjęte przez gminę żydowską z Porto. Miała ona wydać dokument potwierdzający, że Abramowicz należy do wspólnoty Żydów sefardyjskich i w związku z tym może ubiegać się o portugalski paszport.
Były gubernator Czukotki, który od 2003 r. jest właścicielem piłkarskiego klubu Chelsea Londyn, otrzymał obywatelstwo Portugalii w kwietniu 2021 r., ale informacja ta ujrzała światło dzienne dopiero w grudniu po dziennikarskim dochodzeniu „Publico”.
Wiadomość o przyznaniu Abramowiczowi portugalskiego obywatelstwa wywołała krytykę części komentatorów. Wskazywali oni, że oligarcha nie wywodzi się z linii Żydów sefardyjskich, a więc nie miał prawa otrzymać paszportu.
Marcin Zatyka (PAP) , PCh24.pl
RoM