Założyciel i lider antysystemowej partii Chega Andre Ventura wygra pierwszą turę styczniowych wyborów prezydenckich w Portugalii – wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badania opinii publicznej Uniwersytetu Katolickiego w Lizbonie.
Jak wynika z sondażu w pierwszej turze, którą zaplanowano na 18 stycznia, przewodniczący partii, uznawanej za prawicowo-populistyczną, może liczyć na 22 proc. głosów poparcia.
Na kolejnych miejscach uplasował się kandydat centroprawicowej koalicji wyborczej Sojuszu Demokratycznego (AD) Luis Marques Mendes, a także startujący jako niezależny kandydat admirał w stanie spoczynku Henrique Gouveia e Melo. Mogą oni liczyć odpowiednio na poparcie 20 proc. i 18 proc. uczestników głosowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Z sondażu wynika, że w drugiej turze wyborów szanse Ventury na wygraną drastycznie spadną. Wygrałby z nim zarówno Marques Mendes, jak i Gouveia e Melo, którzy otrzymaliby odpowiednio 69 i 68 proc. głosów.
Popularność Ventury i jego ugrupowania systematycznie rośnie. We wrześniu po raz pierwszy ugrupowanie to znalazło się na czele partii politycznych w sondażu ośrodka Aximage z poparciem na poziomie 26,8 proc.
Utworzona w 2019 r. przez Venturę konserwatywno-narodowa partia Chega zdobyła w wyborach 18 maja br. 60 mandatów w 230-osobowym jednoizbowym parlamencie, czyli najwięcej od czasu swego powstania. Ustąpiła jedynie Sojuszowi Demokratycznemu, będącemu koalicją wyborczą socjaldemokratów (PSD) i chadeków (CDS-PP), która uzyskała 91 miejsc w izbie.
Wynik majowych wyborów do parlamentu okazał się historyczny, gdyż Chega po raz pierwszy w warunkach zapoczątkowanego w 1974 r. w Portugalii ustroju demokratycznego przełamała prymat socjalistów (PS) i socjaldemokratów.
Źródło: PAP / Marcin Zatyka, Lizbona
Europa uczy się mówić „nie”? Portugalia odmówiła azylu grupie 34 nielegalnych imigrantów z Maroka