– Nie, to nie jest segregacja – oznajmił w poniedziałek na antenie TVP Info poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Lenz zapytany o swój pomysł dotyczący powiązania wypłaty świadczeń z rządowego programu 500 Plus ze szczepieniami przeciw COVID 19.
Wszystko zaczęło się w niedzielę, kiedy poseł Lenz został zapytany na antenie Polsat News, czy gdyby Platforma Obywatelska była u władzy, to czy wprowadziłaby przymusowe szczepienia przeciw koronawirusowi. Polityk odpowiedział: „Jestem zdania, że rząd powinien rozważyć oprócz marchewki – typu rozlosowywania wśród osób zaszczepionych motorowerów, nagród pieniężnych – też kij”.
– [Rząd powinien – red.] Zastanowić się nad tym, czy nie zwrócić się do osób, które otrzymują pomoc socjalną – 500 Plus czy różnego rodzaju inne wsparcie socjalne – że te osoby powinny, jeżeli zdrowie im na to pozwala, się zaszczepić dla swojego dobra – mówił poseł KO. – Nie zabieramy [500Plus – red.]. Wstrzymujemy do momentu, kiedy nie będzie zaszczepiony – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek na antenie TVP Info poseł Lenz powiedział, że nie wycofuje się ze swojego pomysłu. Zwrócił uwagę, że jesienią może dojść do wzrostu zachorowań, przeciążenia służby zdrowia oraz konieczności wprowadzenia nauki zdalnej i innych form lockdownu.
Wyjaśniał, że w ten sposób troszczy się jako parlamentarzysta o to, czy jesienią nie dojdzie do czwartej fali pandemii. – Jeżeli kochasz bliźniego jak siebie samego, to się zaszczep, bo możesz spowodować, że ktoś zachoruje i umrze – dodał Lenz.
Poseł oznajmił również, że obowiązkiem rządu jest skłanianie ludzi do szczepień przed nadejściem jesieni – Moja wypowiedź miała prawo zbulwersować polityków, ale dzięki temu wezwałem do dyskusji nad poszukaniem metod, aby te szczepienia ruszyły i szczepiło się więcej osób – mówił, po czym stwierdził, że tego typu działania absolutnie nie są segregacją obywateli.
Źródło: TVP Info, tvp.info
TK