Do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wpłynęła interpelacja ws. nazewnictwa pociągów należących do przewoźnika PKP Intercity. Złożył ją wywodzący się z Ruchu Narodowego Adam Andruszkiewicz, poseł Klubu Kukiz’15. W swym stanowisku zwraca uwagę na absurdalność niektórych nazw połączeń międzymiastowych. Wśród nich wymienia m.in. nazwy promujące komunizm oraz pogaństwo i okultyzm.
Zdaniem Andruszkiewicza na szczególną uwagę zasługują nazwy pociągów, które promują lub mogą promować komunizm, a także okultyzm oraz pogaństwo. Wśród nazw, o których wspominał poseł w swojej interpelacji skierowanej do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa są m.in. „Gombrowicz”, „Aurora”, „Świętopełk”, „Czcibór”, „Sedina” oraz „Dionizos”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Aurora to rosyjski okręt, symbol komunistycznej rewolucji październikowej. Ta nazwa pociągu może być odczytywana jako promowanie komunizmu, co jest w Polsce zakazane i sprzeczne z Konstytucją – powiedział poseł.
Andruszkiewicz, pełniący także funkcję prezesa Młodzieży Wszechpolskiej, poprosił również o komentarz ws. nazw łamiących przepisy ustawy o języku polskim. Wśród nich są m.in. „Viadrina”, „Mercurius”, „Tetyda”, oraz „Jupiter”.
– Nazwy pociągów powinny być elementem polityki historycznej i kształtowania w pamięci pasażerów i kolejarzy tożsamości narodowej – przekonuje Andruszkiewicz i zaleca powołanie specjalnej komisji zajmującej się nadawaniem „kolejowych nazw”. W skład komisji mieliby wejść przedstawiciele Rady Języka Polskiego oraz IPN.
W ostatnim czasie przewoźnik PKP Intercity obdarzył „kolejowymi imionami” również tabor jeżdżący pod marką TLK. Tym samym pociągi z własną nazwą możemy spotkać praktycznie na każdym kroku. Władze spółki rozważają także nadanie imion pociągom jeżdżącym w klasie Express Intercity Pendolino.
Źródło: rynek-kolejowy.pl
POz