Poseł SLD, Tadeusz Iwiński uznał, że decyzja radnych z Pieniężna (woj. warmińsko-mazurskie) o rozebraniu pomnika sowieckiego zbrodniarza, gen. Iwana Daniłowicza Czerniachowskiego może… zaszkodzić stosunkom polsko-rosyjskim.
Iwiński napisał w tej sprawie interpelację do ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego. „Najnowsza historia, także naszego kontynentu, dowodzi, że trzeba zachowywać się niezwykle rozważnie oraz odpowiedzialnie w odniesieniu do rozmaitych pomników przeszłości” – napisał poseł SLD do szefa MSZ.
Wesprzyj nas już teraz!
W niedzielę z kolei, podczas konferencji prasowej w Olsztynie, Iwiński ocenił, że rozebranie pomnika Daniłowicza Czerniachowskiego godzi w… polską rację stanu. – Uważam, że taka uchwała jest nie do przyjęcia w mieście, które jest objęte małym ruchem granicznym i w regionie, który odwiedza wielu Rosjan. Wielu ludzi tu żyje z Rosjan, takie zachowanie godzi w polską rację stanu – powiedział.
Radni warmińskiego miasta Pieniężno pod koniec stycznia przegłosowali uchwałę o likwidacji pomnika sowieckiego generała Iwana Daniłowicza Czerniachowskiego. Dowódca Armii Czerwonej nazywany jest „katem Armii Krajowej”. Jego pomnik stał w mieście od początku lat siedemdziesiątych.
W reakcji na taką decyzję radnych Rosjanie zaproponowali władzom Pieniężna, że będą łożyć na utrzymanie pomnika sowieckiego generała Iwana Daniłowicza Czerniachowskiego – „kata Armii Krajowej”. Władze niewielkiego miasteczka nie chciały o tym słyszeć. Rosjanom nie podoba się jednak pomysł rozbiórki pomnika. Woleliby przetransportować go na teren Rosji.
Źródło: niezależna.pl
ged