Poseł Iryna Farion z Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia Swoboda stwierdziła, że Rzeczpospolita Polska okupuje 19,5 tys. „etnicznie ukraińskich” ziem. Pod tym względem druga wojna światowa miała przynieść „nie zagojone do dzisiaj rany”.
„Nowy podział Europy, przeprowadzony przez tzw. koalicję antyhitlerowską na konferencji krymskiej [w Jałcie] w 1945 r., otworzył nie zagojone do dzisiaj rany na ukraińskiej etniczno-narodowej duszy, odrywając od niej odwieczne etno-komórki, które nie przestawały magicznie przyciągać do siebie przymusowo wysiedlonych, represjonowanych i katowanych Ukraińców i ich potomków” – napisała polityk na swoim blogu w serwisie prawda.com.ua.
Wesprzyj nas już teraz!
„Przed Wielkanocą ja i poseł Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Tjahnybok, którego większościowy okręg wyborczy częściowo graniczy z tak zwanymi ziemiami Zakerzonia (tj. włączonymi do Polski ukraińskimi etnicznymi terytoriami Łemkowszczyzny, Podlasia, Nadsania, Sokalszczyzny, Rawszczyzny, Chełmszczyzny: 19,5 tysięcy km kw., ponad 1 600 000 Ukraińców) – wyruszyliśmy do serca ukraińskiej oświaty, zespołu Ogólnokształcących Szkół nr 2 im. Markijana Szaszkiewicza w Peremyszliu, który, ze względu na tragiczne okoliczności historyczne i polityczne w latach 40-50-tych stał się Przemyślem” – dodała.
Iryna Farion jest z wykształcenia filologiem, pracuje na Politechnice Lwowskiej. W polityce działa od roku 2006, kiedy to z sukcesem uczestniczyła w wyborach do rady regionalnej. Od 2010 roku zasiada w Radzie Najwyższej Ukrainy. Znana jest z nacjonalistycznego zaangażowania, m. in. publicznie zaangażowała się w czczenie pamięci Stepana Bandery – współodpowiedzialnego za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i we Wschodniej Małoposce. W ostatnich wyborach jej nacjonalistyczna partia uzyskała 10 proc. poparcia, zdobywając w ten sposób 92 mandaty.
„Termin „Zakerzonia”/ „Zakerzonie” został ukuty przez emigracyjnych historyków ukraińskich i według ich wykładni oznacza obszar na zachód od linii Curzona, pozostający historycznie ukraińskim terytorium etnicznym. Jak widać koncepcja ta jest do dziś aktywnie wykorzystywana przez ukraińskich polityków nacjonalistycznych” – tłumaczy dla portalu kresy.pl Wiesław Tokarczuk.
Źródło: kresy.pl
mat