29 listopada w Warszawie spotkali się ministrowie spraw zagranicznych krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz unijnych i pozaunijnych krajów bałkańskich. Jak podają Kresy.pl, spotkanie zakończyło się skandalem dyplomatycznym na linii Serbia-Kosowo, a szef polskiego MSZ biernie przyglądał się rozwojowi wydarzeń. Co więcej, o wydarzeniu milczą polskojęzyczne serwisy!
Minister spraw zagranicznych Serbii oburzony opuszczał posiedzenie ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej i Bałkanów. Awanturę wywołał przedstawiciel częściowo uznawanej Republiki Kosowa.
Wesprzyj nas już teraz!
29 listopada w Warszawie spotkali się ministrowie spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry), państw unijnych (Słowenii, Rumunii, Chorwacji, Bułgarii, Włoch) oraz ubiegających się o członkostwo w UE (Czarnogóry, Serbii, Macedonii, Albanii, Bośni i Hercegowiny oraz częściowo uznawanej Republiki Kosowa, która dla Serbów jest zbuntowaną prowincją). Na szczycie obecna była także wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini. Ministrowie debatowali na temat integracji krajów Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską, zagrożenia nielegalną imigracją i terroryzmem, planów rozbudowy współpracy w dziedzinie transportowej i energetycznej.
Żadne polskie media nie poinformowały o dyplomatycznym skandalu. Informują o nim media na Bałkanach. Minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Dacić opuścił wzburzony warszawską konferencję po tym, gdy przedstawiciel częściowo uznawanej Republiki Kosowa Enver Hoxhaj wygłosił tyradę na temat tego, że „Serbowie są winni wszystkich wojen na Bałkanach i ludobójstwa”.
Dacić skomentował sprawę w czasie konferencji prasowej w Brukseli, gdzie przebywał w ramach negocjacji między Belgradem a Prisztiną (stolica „państwa” Kosowo), wymuszanych de facto przez Unię Europejską, która ich prowadzenie czyni warunkiem negocjacji integracyjnych z Serbią. Szef serbskiej dyplomacji zaznaczył, że jest gotowy do dialogu z przedstawicielami kosowskich Albańczyków, ale pod warunkiem, że nie będą zwracać się do niego z wynurzeniami takimi jak te poczynione w Warszawie.
Serbski minister spraw zagranicznych ocenił, że „gospodarze szczytu” – pod którym to sformułowaniem trzeba rozumieć stronę polską, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, jego współpracowników oraz Federicę Mogherini – „zawiedli jeśli chodzi o reakcję na tezy Hoxhaja”. Z tego powodu serbski dyplomata zdecydował się opuścić konferencję.
Portal Balkan Insight poprosił o komentarz polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „Mając na uwadze konieczność zachowania neutralnego stanowiska, Polska, jako gospodarz spotkania, nie będzie komentować przebiegu dyskusji ani stanowisk zaproszonych gości” – odpowiedział resort kierowany przez Waszczykowskiego. Ministerstwo poinformowało także, że ambasador Serbii w Warszawie Radojko Bogojević odbędzie wkrótce rutynowe spotkanie z szefem ministerialnego departamentu do spraw Europy.
Źródło: balkaninsight.com/tanjug.rs/kresy.pl
MWł