Przed kilkoma tygodniami ks. bp Marek Mendyk spotkał się z minister Krystyną Szumilas, aby wyjaśnić sytuację, jaka pojawiała się gdy Ministerstwo Edukacji Narodowej wpisało naukę religii nie do ramowego a do szkolnego planu nauczania. Nowe zarządzenie MEN obniżyło rangę tego przedmiotu, a jednocześnie otworzyło furtkę do tego, żeby w przyszłości naukę religii ze szkół i przedszkoli wyprowadzić. Minister zapewniła, że przyjrzy się sytuacji i jak do tej pory nic się nie zmieniło. W tej sytuacji dziś Klub PiS złożył w Sejmie RP wniosek o zwołanie posiedzenia sejmowej komisji edukacji w sprawie nauczania religii w szkołach. Zdaniem posłów PiS, zmieniając rozporządzenie MEN próbuje zlikwidować nauczanie tego przedmiotu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformował dziś Sławomir Kłosowski, wiceszef Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, Klub PiS złożył wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji edukacji, gdyż oczekuje, że minister Krystyna Szumilas wytłumaczy, dlaczego usunęła religię z ramowych planów nauczania, obniżając rangę nauczania tego przedmiotu.
– Oczekujemy, że MEN wycofa się ze swojej decyzji i przywróci religię do ramowych planów nauczania – podkreśla Kłosowski, zadając jednocześnie pytania: dlaczego ministerstwo i rząd próbują po raz kolejny majstrować przy religii, próbują usunąć religię ze szkół?
W marcu posłowie PiS i Solidarnej Polski zadawali już minister Szumilas podobne pytania. – Niestety, odpowiedzi pani minister ani niczego nam nie wyjaśniły, ani nas nie uspokoiły – wyjaśnia Kłosowski, dodając, że obecna inicjatywa PiS jest kolejną próbą wstawienia się za lekcjami religii w szkołach. – Naukę religii gwarantuje nam przecież Konstytucja RP oraz Konkordat. Nie można więc podejmować bez konsekwencji takich decyzji, jakie podejmuje polski rząd – zaznacza wiceszef Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, dodając, że PiS dołoży wszelkich starań, aby religia powróciła do ramowego planu nauczania.
Jak przypomina Kłosowski, nauczanie religii w szkołach regulowane jest dwoma rozporządzeniami. W pierwszym z nich – rozporządzeniu o nauczaniu religii i etyki – zapisano, że w planach lekcji uczniów mają być dwie godziny lekcji religii tygodniowo oraz że może to być zmienione jedynie za zgodą biskupa. Drugim jest rozporządzenie o ramowych planach nauczania.
Nowe rozporządzenie dotyczące ramowych planów nauczania w szkołach publicznych zostało podpisane w styczniu br. Ma ono wejść w życie 1 września 2012 r. – To rozporządzenie wiąże się z rozpoczętą we wrześniu 2009 r. reformą edukacji i stopniowym wprowadzaniem nowej podstawy programowej nauczania. W podstawie określone jest, czego i na jakim etapie nauki uczeń musi się nauczyć. Nie rozumiemy dlaczego przy tej okazji pani minister ruszyła sprawę religii – zaznacza Kłosowski, wyjaśniając, że w nowym rozporządzeniu o ramowych planach religia, podobnie jak etyka, wychowanie do życia w rodzinie oraz języki mniejszości narodowych czy etnicznych, znajdują się w grupie przedmiotów nieobowiązkowych. Nauczanie tych przedmiotów staje się jednak obowiązkowe, jeśli taką wolę wyrażą rodzice ucznia lub sam uczeń, jeśli jest pełnoletni.
pam