Burzliwy przebieg miała dziś sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Członkowie tej komisji – stosunkiem głosów 12:9 – odrzucili projekt uchwały, która miała potępić akt profanacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, jaki miał miejsce 9 grudnia 2012 roku. Posłom PO nie spodobało się to, że w projekcie, który przygotowali posłowie PiS, wezwano do zaprzestania ataków na Kościół i wiernych.
Wesprzyj nas już teraz!
Przewodnicząca sejmowej komisji kultury – Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej – chciała, aby z projektu uchwały został wykreślony cały akapit, który mówi o tym, że profanacja na Jasnej Górze „wpisuje się w ciąg licznych objawów agresji wobec Kościoła Katolickiego” oraz że „bolesny akt profanacji Cudownego Obrazu poprzedziły próby usuwania znaku Krzyża Świętego z przestrzeni publicznej, znieważanie Biblii, próby rugowania nauki religii ze szkół czy ograniczanie funkcjonowania mediów katolickich”. Tłumaczyła, że próba uogólnienia tej sytuacji nie wydaje jej się zgodna z prawdą. Proponowała, aby projekt uchwały odnosił się jedynie do wydarzenia na Jasnej Górze. Jak podkreśliła, „zdarzenie w Częstochowie dla wszystkich, niezależnie od tego, jak silnie są związani z Kościołem katolickim, jest godne potępienia”.
Podobnego zdania był także Jarosław Katulski z Platformy Obywatelskiej, który nie godził się z treścią projektu uchwały, bo nie dostrzegł w Polsce jak dotychczas „licznych objawów agresji wobec Kościoła katolickiego”.
Poseł Jan Dziedziczak (PiS) przekonywał o potrzebie potępienia przez parlament próby zniszczenia obrazu jasnogórskiego, który jest jednym z polskich symboli narodowych. – Jesteśmy świadkami rzeczy niebywałej. Od kilkuset lat nikt nie odważył się zaatakować cudownego obrazu na Jasnej Górze – mówił.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzili się na proponowane przez posłów Platformy Obywatelskiej zmiany. Ponieważ w głosowaniu projekt został odrzucony, o jego losach zdecyduje Sejm.
pam