Czy w Wojskach Obrony Terytorialnej będą mogły służyć osoby, które działają w ONR? – odpowiedź m.in. na takie pytanie interesowała posłów Platformy Obywatelskiej, którzy zapragnęli zgłębić swoją wiedzę o formowanej piątej sile polskiej armii.
W Sejmie na pytania posłów PO Sławomira Nitrasa i Pawła Olszewskiego odpowiadał wiceminister obrony Bartosz Kownacki. – Żołnierze służący w wojskach obrony terytorialnej będą musieli zawiesić swoją działalność w organizacjach o charakterze politycznym – powiedział Kownacki. Jak dodał, w tej formacji będą mogły służyć tylko osoby niekarane.
Wesprzyj nas już teraz!
Posłowie chcieli jednak upewnić się czy szanse na zasilenie szeregów WOT stracili działacze ONR. Wiceminister zaznaczył, że osoby, które będą służyć w wojskach obrony terytorialnej obowiązywać będzie ustawa o obowiązku obrony Polski. – Artykuł 65. ustawy o powszechnym obowiązku obrony jasno stanowi, że żołnierz służby wojskowej musi zawiesić swoją działalność w partiach politycznych i organizacjach o takim charakterze. A w przypadku uroczystości, wydarzeń o charakterze politycznym nie może występować w umundurowaniu, a także oznaczeniach wojskowych – powiedział.
W szeregach WOT nie mogą znaleźć się też osoby, które „naruszają porządek prawny Rzeczypospolitej” – wyjaśnił Kownacki. Wiceminister obrony zaznaczył jednocześnie, że kryterium przy rekrutacji do wojsk obrony terytorialnej będzie „patriotyzm i gotowość do działania”. – Żadne względy rasowe, religijne, czy ideologiczne, płeć czy orientacja seksualna nie będą miały znaczenia – powiedział.
Wiceminister wyjaśniał, że jednym z kryteriów przy powoływaniu do jednostek obrony terytorialnej będzie konieczność posiadania polskiego obywatelstwa, wiek, stan zdrowia, a także w niektórych przypadkach wykształcenie.
Źródło: rmf24.pl
MA