„Rok od zdarzenia Sąd nie może skończyć postępowania, bo policja nie odpowiada na jego pisma. Już policji się tak nie spieszy?”, czytamy w opublikowanym na platformie X wpisie autorstwa mec. Magdaleny Majkowskiej z Ordo Iuris, która skomentowała skandaliczną postawę policji w sprawie pana Andrzeja – 65-letniego rolnika zatrzymanego w marcu 2024 roku podczas protestu rolników.
Prawnik informuje, że w poniedziałek odbyła się piąta rozprawa w sprawie Pana Andrzeja zatrzymanego podczas warszawskiego protestu rolników. „Pan Andrzej jest oskarżony o udział w zbiegowisku i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów poprzez rzekome rzucanie w nich… jajkami. Dodatkowo zarzuca mu się, że jego czyn miał mieć charakter chuligański. Rolnik nie przyznaje się do zarzutów”, przypomina.
„Dzisiaj Pan Andrzej przyjechał ze swojego gospodarstwa oddalonego od Warszawy o ponad 400 km, aby móc wygłosić mowę końcową. Postępowanie jednak nie zakończyło się, bo policja, która deklarowała, że rejestrowała przebieg protestu, nie odpowiada na wezwania Sądu o przekazanie nagrań ze zdarzenia. Dzisiaj Sąd ponowił swoje żądanie”, relacjonuje.
Wesprzyj nas już teraz!
Na koniec adwokat zwraca uwagę, że zatrzymanych uczestników ubiegłorocznego protestu, których w brutalny i wulgarny sposób spacyfikowano początkowo chciano sądzić w trybie przyspieszonym jak zwykłych chuliganów.
„Rok od zdarzenia Sąd nie może skończyć postępowania, bo policja nie odpowiada na jego pisma. Już policji się tak nie spieszy?”, podsumowuje mec. Magdalena Majkowska.
‼️ W sprawie Pana Andrzeja zatrzymanego podczas warszawskiego protestu rolników odbyła się piąta rozprawa. Pan Andrzej jest oskarżony o udział w zbiegowisku i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów poprzez rzekome rzucanie w nich… jajkami. Dodatkowo zarzuca mu się, że… https://t.co/Ru69GNr6Gc
— Magdalena Majkowska (@MagdaMajkowska) February 24, 2025
Źródło: platforma X
TG