W nieodległej przyszłości w brytyjskim szpitalu publicznym chory częściej uzyska „duchowe wsparcie” ze strony ateistycznego humanisty niż kapelana. Wraz z szybko postępującą laicyzacją Brytyjczyków, spada liczba katolickich i protestanckich duchownych świadczących pomoc duchową. Brytyjskie placówki rekrutują humanistów, którzy mają pomagać w sprawach duchowych chorym i studentom.
Ostatnio University of Westminster w Londynie zatrudnił pierwszego doradcę świeckiego dla studentów. Brytyjskie Towarzystwo Humanistyczne (BHA) przeszkoliło w samej Anglii od 2014 r. ponad 100 wolontariuszy, którzy mają świadczyć pomoc etyczną w szkołach, szpitalach i więzieniach. Pomoc ta ma być kierowana do osób niewierzących.
Wesprzyj nas już teraz!
Na początku tego roku szpital publiczny w Leicester zatrudnił pierwszego humanistycznego „kapelana”. Angielskie wytyczne ministerstwa zdrowia, opublikowane w 2015 roku obligują placówki medyczne – utrzymywane z budżetu państwa – do „zapewnienia wsparcia duszpasterskiego na równych zasadach osobom wierzącym, jak i ateistom”.
Dane opublikowane w tym miesiącu, a dot. religijności Brytyjczyków wskazują, że aż 48 proc. obywateli nie jest związanych z żadną religią. Ian Simpson, starszy pracownik naukowy w NatCen, firmie sondażowej, która prowadzi badania w zakresie religijności Brytyjczyków od lat 80. ub. wieku twierdzi, że odsetek osób mówiących, iż nie ma związku z żadną religią nieznacznie spadł w porównaniu do rekordowego roku 2009. Wtedy to aż 51 proc. osób uważało się za niereligijne. Jeszcze w 1983 r. osób niereligijnych było 31 proc.
Brytyjskie Towarzystwo Humanistyczne przekonuje, że chociaż aż połowa społeczeństwa nie wierzy w Boga ani żadne bóstwa, to jednak potrzebuje ona „uszu” w trudnych chwilach. Osoby takie chcą się komuś wyżalić i otrzymać wsparcie takie, jakiego duchowni udzielają wierzącym.
– Kapelani religijni pomagają przejść ludziom przez najtrudniejsze chwile w życiu, w chwilach emocjonalnych trudności lub niepewności moralnej – mówi dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia BHA Andrew Copson. – Przez długi czas ludzie niewierzący nie mogli korzystać z podobnej pomocy ze strony tych, którzy podzielają ich pogląd na życie – dodał. Dlatego – jak wyjaśnił – BHA postanowiło wyszkolić ponad 300 „kapelanów” w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, którzy mają za zadanie prowadzić humanistyczne ceremonie ślubne i pogrzeby, a także towarzyszyć chorym w szpitalach.
Simon O’Donoghue z BHA, odpowiedzialny za szkolenia mówi, że „kapelani świeccy” będą zajmować się doradztwem duchowym podobnym do tego, jakie świadczą duchowni katoliccy czy protestanccy, tyle że będzie ono miało charakter świecki. Będzie po prostu prezentować „niereligijny, etyczny punkt widzenia”.
Humaniści przekonują, że ich wsparcia potrzebują studenci pierwszego roku, którzy przechodzą trudny czas adaptacji i pacjenci na przykład przed poddaniem się trudnej operacji. O’Donoghue zarzeka się, że humaniści nie będą próbowali „nawracać na humanizm.” Przekonuje, że BHA przywiązuje „dużą wagę,” do wczesnego rozpoznania takich tendencji u osób chętnych do szkoleń, starając się je od razu wykluczyć. – Wkładamy w to naprawdę wielu trudu, by upewnić się, że ludzie przychodzący na kurs nie będą czynić podobnych rzeczy – mówił.
O’Donoghue stwierdził, że chodzi im o to, aby wspomóc kapelanów religijnych, a nie zastępować ich. Ostatecznie przyznał, że celem stowarzyszenia jest przyjęcie modelu holenderskiego, gdzie „wszystkie instytucje mają pełną gamę osób świadczących porady dla wyznawców wszystkich religii i różnych przekonań”.
Źródło: cnsnews.com., AS.