„Potrzebna jest twarda reakcja na przejawy anarchii. Inaczej będzie coraz gorzej”, czytamy we wpisie zamieszczonym na platformie X przez Krzysztofa Bosaka. Wicemarszałek Sejmu skomentował skandaliczne sceny, jakie miały miejsce w okolicy Mielnika, gdzie grupa młodych, wulgarnych i agresywnych osób zaatakowała polskich żołnierzy broniących granicy z Białorusią.
„Grupa młodzieży zaatakowała żołnierzy. Wyzywali ich i osaczali. W pewnym momencie jedna z dziewczyn zdjęła sukienkę, majtki i pokazała swoje cztery litery żołnierzom. Jeżeli ktokolwiek rozpoznaje choć jedną z tych osób, prosimy o kontakt. Chcemy pociągnąć ich do odpowiedzialności prawnej. Zapewniamy anonimowość”, podkreślono w komunikacie opublikowanym na profilu „Służby w akcji” na platformie X.
Również Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat w tej sprawie. „W nocy z 13 na 14 lipca żołnierze pełniący służbę na granicy zostali zaatakowani przez grupę około 20 osób. Doszło m.in. do naruszenia nietykalności cielesnej żołnierzy poprzez naplucie na mundur oraz wykonywanie obraźliwych gestów i kierowanie wulgarnych haseł”, napisano.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawę skomentował wicemarszałek Sejmu, jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak.
„Ci ludzie powtarzają wzorce zachowań upowszechnione podczas manifestacji aborcjonistów. To że wówczas władza akceptowała lżenie funkcjonariuszy i łamanie prawa, doprowadziło do takiej demoralizacji i poczucia bezkarności. Swoją cegiełkę dołożyli też lewicujący prawnicy, utrudniający skazanie kogokolwiek za naruszenia porządku i prawa tego typu. Potrzebna jest twarda reakcja na przejawy anarchii. Inaczej będzie coraz gorzej”, zaznaczył.
Bosak zaapelował również do szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. „Proszę dać zielone światło, aby w takich sytuacjach żołnierze mogli zatrzymać i unieruchomić agresorów do czasu przyjazdu policji. Skończyłoby się rumakowanie. Wojsko, które nie może używać siły ani broni będzie tracić autorytet. Może pan zatrzymać ten proces albo być jego częścią”, napisał.
Źródło: platforma X
TG
Prowokacja pijanych „aktywistów”. Zaatakowani żołnierze, policja szuka sprawców