26 lutego 2013

Twórcą pierwszego fabularyzowanego dokumentu – 70. minutowego obrazu dotycząego życia zarówno naukowego, jak i osobistego Mikołaja Kopernika, który ma być emitowany na kanale Discovery, a także w kinach, muzeach, planetariach – jest reżyser Jerzy Szkamruk.

 

Czy „Kopernik” będzie rzetelnym dziełem współczesnej kinematografii? Już z samych zapowiedzi wynika, że nie do końca. Szkamruk nie zająknął się nawet o tak drobnym szczególe z prywatnego życia Mikołaja Kopernika, jak fakt, że był on księdzem. Z dostępnych w Internecie wiadomości dowiadujemy się natomiast, że reżyser pokaże nam historię miłosną z udziałem gosposi astronoma – Anny.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kontrowersje wokół postaci Anny towarzyszyły biografii Mikołajka Kopernika od roku 1938, kiedy to Jeremi Wasiutyński wydał swoją głośną książkę Kopernik, twórca nowego nieba. Z postawionej w niej hipotezy wynikało, że córka Macieja Schillinga, znanego medaliera toruńskiego, była znajomością Kopernika z lat młodości, którą obdarzał wielkim, gorącym uczuciem. A, że miłość była odwzajemniona, gdy Mikołaj Kopernik był już u schyłku swojego życia, Anna zamieszkała we Fromborku i pełniła rolę jego kucharki.

 

O ich relacjach zaczęły krążyć plotki, wybuchł skandal tak potężny, iż musiał interweniować biskup Jan Dantyszek, który zażądał bezzwłocznego zwolnienia Anny. Opór ze strony Kopernika posłużył jako kolejny dowód na „budzący powszechne zgorszenie” romans. Kopernik uległ, oddalił Annę, ale dał jej tyle pieniędzy, że mogła kupić sobie dom we Fromborku.

 

„Ten jakże barwny obraz nie pokrywa się jednak ze znanymi dziś faktami” – czytamy na stronie pisma astronomicznego „Urania”. Przede wszystkim Anna była mężatką. Maciej Schilling nie był jej ojcem a teściem, zaś mieszkający na wzgórzu katedralnym i utrzymujący z Kopernikiem bliskie kontakty kanonik Feliksa Reich nie zauważył nic podejrzanego w zachowaniu astronoma i jego gospodyni. Co więcej: „są podstawy by przypuszczać, że o romansie Kopernika dowiedziano się we Fromborku dopiero od Dantyszka, głównie zaś z jego listów adresowanych do tamtejszych kanoników. Reszty zaś, jak to już zwykle w takich przypadkach bywa, dokonała rozchodząca się błyskawicznie plotka” – pisze Stanisław R. Brzostkiewicz.

 

Dlaczego biskup Dantyszek miał tworzyć tak skandaliczne pomówienia? Zdaniem Jerzego Drewnowskiego – badacza zajmującego się życiorysem Mikołaja Kopernika, który gruntownie przeszukał korespondencję Kopernika i związanych z nim osób – przyczyną konfliktu Dandyszka z Kopernikiem najprawdopodobniej była przyjaźń tego ostatniego z kanonikiem Aleksanderem Sculteti.

 

Ponadto, jak dowiadujemy się z badań Drewnowskiego, przeciwko Kopernikowi i jego gospodyni przygotowywano proces kanoniczny. „Można go zaś było wytoczyć tylko pod zarzutem wywołania skandalu, gdyż sama wiadomość o niemoralnym życiu kanonika – nawet gdyby była prawdziwa – nie mogła stanowić podstawy do wszczęcia postępowania sądowego. Dlatego też robiono wszystko, aby wieść o rzekomym romansie Kopernika rozeszła się wśród najszerszych kręgów. I co istotne w tej sprawie – przygotowań do procesu nie zaniechano nawet wtedy, gdy astronom oddalił już od siebie gospodynię”.

 

„Można więc podejrzewać, że powodem zgorszenia nie była Anna Schilling, ale chyba zupełnie coś innego. Być może prawdziwym adresatem tych szykan był kanonik Aleksander Sculteti, przeciwko któremu również zamierzano wytoczyć proces. Był to człowiek wykształcony, Kopernik przyjaźnił się z nim od wielu lat. Może to właśnie za jego pośrednictwem dotarły na dwór papieski informacje o kopernikowskiej teorii ruchu Ziemi i były przedmiotem rozmowy, jaką na ten temat przeprowadził znany orientalista Jan Albert Widmanstadt z papieżem Klemensem VII w roku 1533 (przed tym wydarzeniem Sculteti długo przebywał w Rzymie)” – dodaje.

 

Jednak pomówienia o romans swoją drogą. Ważniejszy jest tak naprawdę fakt, że współcześnie bardzo często pomija się lub zupełnie nie informuje o tym, czy dana osoba – najczęściej wybitna, z niesłychanymi osiągnięciami dla nauki – jest osobą poświęconą Bogu, przebywającą w stanie kapłańskim, zakonnikiem, etc.

 

Piętnuje się każde potknięcie księdza, niewłaściwe zachowanie, nawet dewiacje a zasłużone jednostki – którymi dawniej byli przede wszystkim księża – pomija milczeniem. Kopernik jest tu bardzo ważnym przykładem. Bez zająknięcia podaje się informacje, które nie są często prawdziwe, i bez pardonu milczy o jego stanie kapłańskim.

 

Bo cóż z tego, że kostiumy i scenografia będą wiernie odwzorowane, skoro zakłamaniu może ulec to, co najważniejsze? Tak czy inaczej twórcy obrazu nawiązali współpracę z niemiecką wytwórnią filmów Tele Medien Consult GmbH a chęć wcielenia się w postać wybitnego astronoma wyraziło kilku sławnych aktorów brytyjskich m.in. Malcolm McDowell.

  

Magdalena Żuraw 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram