Już trzeci meczet ma stanąć w polskiej stolicy. Islamskiemu miejscu kultu towarzyszyć ma całe centrum muzułmańskiej społeczności – szkoła, przedszkole, sale modlitewne, a nawet siedziba władz koranicznych. Powstanie tego kompleksu – jak podaje portal narodowcy.net – wspiera w sieci radykalny imam, podejrzewany o sympatię z organizacjami terrorystycznymi.
„Muzułmańska Fundacja na rzecz Edukacji i Integracji prowadzi zbiórkę pieniędzy na budowę kolejnej, trzeciej islamskiej świątyni w stolicy. Według projektu, oprócz faktycznego meczetu, ma zostać wzniesiony cały kompleks budynków dla muzułmanów, takich jak przedszkola, szkoły i sale modlitewne”, czytamy na łamach portalu prowadzonego przez środowisko narodowe w Polsce. Miejscem planowanej budowy jest ul. Zadumana, tuż nieopodal Fortu Szczęśliwce.
Postępy projektu można śledzić m.in. na portalu zrzutka.pl. Jak na razie w tym serwisie inicjatywę wsparło dwoje darczyńców, przy czym suma wpłat wynosi zaledwie 6 złotych. Jak dowiadujemy się ze strony, do końca zbiórki funduszy pozostało 56 dni.
Wesprzyj nas już teraz!
Sami inicjatorzy nazywają swój projekt „centrum edukacji i integracji”. Poza ośrodkami kształcenia w ramach przedsięwzięcia powstać ma siedziba władz koranicznych. W planach są także muzeum i centrum muzułmańskiej kultury.
Swoje poparcie dla budowy centrum wyraził w sieci islamski imam o radykalnych skłonnościach. Amjad Qourshah, bo tak się nazywa, wystąpił na nagraniu, zamieszczonym przez inicjatorów zrzutki w celu promocji przedsięwzięcia.
Tymczasem ten duchowny w 2016 roku został zatrzymany przez jordańskie siły antyterrorystyczne z powodu krytyki przyłączenia się tego państwa do walki przeciwko Państwu Islamskiemu. „Ciepło wypowiadał się również o członkach terrorystycznej organizacji Frontu Obrony Ludności Lewantu, stanowiącej odłam Al-Ka’idy, nazywając ich braćmi. Kaznodzieja wzywał także do odwołania wszystkich festiwali, na których wspólnie bawili się mężczyźni i kobiety”, opisuje sylwetkę Qourshaha portal narodowcy.net.
Według medium przedsięwzięcie wzbudza niechęć mieszkańców okolicy, którzy obawiają się, że duże centrum obcej kulturowo społeczności może zaburzyć charakter miejsca i ich codzienne życie.
Źródło: narodowcy.net
FA